Dietetyczka zdradza, po jakie batoniki z Lidla sięgać, by podnieść żelazo i odzyskać energię
Niska ferrytyna jest jednym z najczulszych wskaźników niedoboru żelaza. Jest to białko magazynujące żelazo w komórkach wątroby, śledziony i szpiku. Podnoszenie ferrytyny oznacza odbudowę zapasów żelaza w organizmie, co wymaga czasu. Spada przy długotrwałym niedoborze żelaza, zanim jeszcze żelazo w surowicy mocno się obniży. Objawy niskiej ferrytyny to m.in. zmęczenie, osłabienie, wypadanie włosów, łamliwość paznokci, bladość skóry czy trudności z koncentracją. Ekspertka w opublikowanym poście na Instagramie poleciła batoniki, po które powinny sięgnąć osoby z niską ferrytyną.
Te batoniki poleca dietetyczka
Chodzi o batoniki marki „Dobra Kaloria”, które można dostać w Lidlu. Pierwsza propozycja to te o smaku ciasta marchewkowego. W jednym batoniku jest 1,2 mg żelaza. Warto również sięgnąć po batoniki z nerkowcami, które w smaku przypominają makowiec. One z kolei mają 1 mg żelaza w każdym batoniku.
Są one idealną przekąską – nie tylko świetnie smakują, ale charakteryzują się też naprawdę dobrym składem. Mają też dość sporo białka, więc są sycące, ale również idealne po treningu. Ich dużą zaletą jest też to, że nie zawierają w składzie białego cukru, dlatego będą idealne podczas odchudzania.
Jak jeszcze podnieść poziom ferrytyny?
Jeśli chcesz podnieść poziom ferrytyny, musisz nie tylko dostarczyć żelazo, ale też poprawić jego wchłanianie i wykorzystanie przez organizm. Warto sięgać po czerwone mięso, na przykład wołowinę, cielęcinę, wątróbkę. Jest to żelazo hemowe (odzwierzęce), które jest najlepiej przyswajalne. Dużo tego rodzaju żelaza zawiera również drób i ryby. W diecie powinno znaleźć się również żelazo niehemowe, czyli to pochodzenia roślinnego. Znajdziesz je na przykład w kaszy gryczanej, szpinaku, natce pietruszki czy burakach. Przyswajalność żelaza można znacznie zwiększyć, łącząc je z witaminą C, czyli na przykład sokiem z cytryny, papryką. Należy jednak unikać spożywania razem produktów bogatych w żelazo z kawą, herbatą, nabiałem czy dużymi ilościami błonnika pokarmowego.