Ten ser ułatwia trawienie. Górale się nim zajadają, a inni Polacy w zasadzie go nie znają
Góralskie sery kojarzą się głównie z oscypkiem. Ich „repertuar” jest jednak znacznie szerszy i obejmuje więcej produktów. Warto wspomnieć chociażby o podhalańskiej bryndzy. Nazwa tego przysmaku pochodzi z języka wołoskiego. W potocznym rozumieniu oznacza biedę lub nędzę. Niech was jednak nie zmylą te określenia. Bryndza jest bowiem pełna smaku i bogata w wartości odżywcze. Wszak nie bez powodu zyskała przydomek „białe złoto”. Zobacz, czemu dokładnie go zawdzięcza.
Podhalańska bryndza – co to za ser?
Podhalańska bryndza to nic innego jak owczy twaróg. Zwykle ma jednolitą konsystencję, która przypomina pastę. Jego „bazą” jest dojrzały, kwaśny bundz. Ser rozkrusza się, miesza z solą i wyrabia na gładką masę. Ta następnie jest ubijana w drewnianych dzieżkach, zamykana i obciążana kamieniem. Pod wpływem ucisku z bryndzy „wychodzi” cały tłuszcz. Wypływa na wierzch i zabezpiecza produkt przed zepsuciem. Gdy do tego dojdzie, ponownie wprowadza się tłuszcz do masy. Tak przygotowany ser powinien „odpocząć” przez dwa lub trzy miesiące. W tym czasie nabiera swojego charakterystycznego, lekko pikantnego smaku.
Jakie właściwości ma podhalańska bryndza?
Bryndza podhalańska jest źródłem łatwo przyswajalnego białka. Stugramowa porcja zawiera około 18 gramów tego makroskładnika. Dostarcza też sporych ilości wapnia – średnio dwa razy więcej niż sery na bazie mleka krowiego. Wzmacnia układ kostno-stawowy, a jednocześnie zapewnia długie uczucie sytości. W jej składzie znajdziemy również pożyteczne bakterie, które wspierają działanie układu pokarmowego. Wpływają pozytywnie na mikroflorę jelit i usprawniają przemianę materii. Ponadto wzmacniają mechanizmy obronne organizmu.
Warto zauważyć, że bryndza podhalańska ma w swoim składzie wiele mikroelementów – nie tylko wapń, ale również fosfor, potas, magnez czy witaminy z grupy B. Trzeba jednak na nią też uważać. Spożywana w nadmiarze może przynieść więcej szkody niż pożytku i doprowadzić do powstania wielu problemów zdrowotnych, takich jak na przykład nadwaga czy otyłość. Dlatego warto włączać ją do diety z umiarem. Ta zasada dotyczy również innych produktów spożywczych.
Jak jeść bryndzę?
Bryndza podhalańska to świetne smarowidło do chleba. Doskonale sprawdzi się również jako składnik farszu do pierogów czy wytrawnych naleśników. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by wykorzystać ją do przygotowania różnego rodzaju sosów oraz zapiekanek. Wspaniale komponuje się zarówno z mięsem, jak i warzywami.