Wielkanocne zakupy w Biedronce? Sprawdź, co poleca dietetyk, a czego unikać jak ognia
Znany dietetyk dr Michał Wrzosek od lat radzi Polakom, jak schudnąć i zachować dobrą kondycję na długie lata. Podpowiada też, co kupować, by nie zaszkodzić zdrowiu i nie przepłacać. W jednym z opublikowanych materiałów wziął „pod lupę” ofertę Biedronki. To właśnie tam spora część osób zaopatruje się przed Wielkanocą. Przygotowana przez eksperta „ściągawka” może znacznie ułatwić Polakom podejmowanie konsumenckich decyzji. Dzięki niej zaoszczędzisz sporo czasu podczas przygotowań do świąt, a organizm ci podziękuje.
Co kupić w Biedronce na Wielkanoc?
Jeśli nie chcesz tracić czasu na krojenie składników do sałatki jarzynowej, sięgnij po mieszankę warzywną z kukurydzą marki Nasza Spiżarnia. Ma krótki i prosty skład. Co ważne nie zawiera konserwantów, wypełniaczy ani wzmacniaczy smaku. Ponad 60 procent zawartości stanowią warzywa (między innymi marchewka, kiszone ogórki, korzeń pietruszki, seler i zielony groszek). „Reszta” to woda i przyprawy.
Nieodzownym składnikiem niemal każdej sałatki jarzynowej serwowanej na wielkanocnym stole jest również majonez. Jeżeli decydujesz się na zakup gotowego wyrobu, sięgnij po produkt marki Kielecki. Ma najlepszy skład. Znajdziemy w nim tylko olej rzepakowy, musztardę, żółtka jaj kurzych oraz wodę.
A jeśli szukasz bardziej dietetycznego wyboru, to ten wegański [majonez sałatkowy Go Vege – przyp. red] ma ponad dwa razy mniej kalorii – zauważa Michał Wrzosek.
Niestety produkt ten ma też pewne wady. Zawiera różne dodatki, takie jak na przykład guma ksantowa czy sól wapniowo-disodowa (E385, EDTA). Spożywanie ich w dużych ilościach może doprowadzić do wielu problemów zdrowotnych. Chodzi między innymi o dolegliwości gastryczne (biegunki, wymioty, bóle brzucha etc.), alergie czy zaburzenia w funkcjonowaniu układu moczowego.
Tych produktów nie kupuj na Wielkanoc
Michał Wrzosek przestrzega przed kupowaniem czekoladowych zajączków i innych tego typu słodkości. Nie mają one w zasadzie żadnej wartości odżywczej. Zawierają za to ogromne ilości cukru i tłuszczu. Ich nadmiar w diecie sprzyja tyciu i zwiększa ryzyko rozwoju wielu chorób, takich jak na przykład miażdżyca czy cukrzyca typu drugiego. Ekspert radzi, by nie wkładać do koszyka również gotowych sałatek jarzynowych. Tego typu wyroby zawierają zwykle spore ilości oleju. Z kolei warzywa stanowią zazwyczaj niecałe 50 procent zawartości produktu. Równie nietrafionym wyborem jest żurek w proszku.
Na pierwszym miejscu w składzie mąka żytnia, na drugim – odtłuszczone mleko, a potem cukier. Ani to smaczne, ani zdrowe – podsumowuje dietetyk.