Robisz zakupy w Biedronce? Dietetyczka ujawnia, co kupić taniej i zdrowiej. Lista zaskakuje
Dominika Hatala od lat pomaga Polakom w zmianie nawyków dietetycznych. Prężnie działa też w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się swoją wiedzą na temat zdrowego odżywiania. W publikowanych materiałach pokazuje nie tylko co jeść, by zachować szczupłą sylwetkę i dobrą kondycję. Wskazuje też, jak dokonywać mądrych i świadomych wyborów konsumenckich. Ostatnio wybrała się do Biedronki, by porównać ceny popularnych produktów. Wiele osób robi zakupy „na chybił trafił”, nie zdając sobie sprawy z faktu, że obok znanych i drogich artykułów spożywczych leżą tańsze (i nierzadko również zdrowsze) „zamienniki”. Sprawdź, co znalazło się na liście specjalistki
Tańsze i zdrowsze „zamienniki” z Biedronki
Najpierw „pod lupę” ekspertki trafiły ketchupy. Wiele osób sięga po produkt marki Pudliszki. Tymczasem na biedronkowych półkach znaleźć można jego lepszy „zamiennik”. Chodzi o ketchup Madero. Ma mniej cukru i jest tańszy od poprzednika o 1,10 zł. Potem ekspertka wzięła na warsztat serki puszyste śmietankowe – Delikate oraz Almette. Oba mają krótki i prosty skład, ale na korzyść pierwszej z wymienionych propozycji przemawia – jak zauważyła specjalistka – „lepsze makro” i niższa cena. Ma mniej kalorii i tłuszczu, a jednocześnie więcej białka. Poza tym trzeba za niego zapłacić o 2 złote mniej niż za serek Almette.
Dominika Hatala porównała również mieszanki warzywne – Mroźną Krainę oraz Hortex. Pierwsza kosztuje 6,99 zł, a druga – 9 złotych i 99 groszy. Tyle trzeba zapłacić za paczkę o pojemności 750 gramów. Różnica w cenie wynosi trzy złote. Tymczasem wskazane produkty, jak zaznacza ekspertka, są praktycznie takie same.
Co jeszcze można kupić taniej w Biedronce?
Ostatnią „parą” produktów przeanalizowaną przez Dominikę Hatalę są owsiane napoje roślinne. „Mleko” marki Go Vege zawiera 12 procent owsa i kosztuje tylko 4 złote i 49 groszy. Dla porównania produkt Alpro ma w składzie niecałe 10 procent owsa i do tego stabilizatory, a trzeba za niego zapłacić 9 złotych i 19 groszy, czyli dwa razy więcej.