Myślisz, że długi skład to zawsze coś złego? Dietetyczka obala popularny mit

Coraz więcej osób zwraca uwagę na zdrowe odżywianie się, dostrzegając jego wpływ na samopoczucie, kondycję fizyczną i ogólne zdrowie. Ludzie chętniej sięgają po świeże warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste, ale też ograniczają spożycie przetworzonej żywności oraz cukru. Wzrost świadomości na temat roli diety w profilaktyce chorób sprawia, że zdrowe jedzenie staje się coraz bardziej popularne. Tym samym coraz więcej osób czyta składy produktów, które wybiera podczas zakupów spożywczych. Pojawia się wtedy pytanie: czy długość takiego składu ma znaczenie?

Czy długość składu produktu ma znaczenie?

Dietetyczka z kanału na YouTube o nazwie „Dietetyk Nie Na żarty” Marcelina Adamaszek zauważyła, że z pewnością wiele osób słyszało, że nie powinno się jeść produktów, których skład jest dłuższy niż dwie linijki. Zaznaczyła, że zakładanie, iż coś jest szkodliwe, bo ma długi skład, to krótkowzroczne podejście.

Kierowanie się tylko długością składu przy wyborach żywieniowych to nie jest dobra porada – podsumowała ekspertka.

Długość składu produktu spożywczego może mieć znaczenie, ale nie zawsze oznacza to, że dłuższy skład jest automatycznie gorszy. Dietetycy podkreślają, że ważniejsza od długości listy składników jest ich jakość i rodzaj. Trzeba pamiętać o tym, że nadmierna ilość szkodliwych dodatków do żywności może mieć negatywny wpływ na zdrowie, szczególnie przy ich częstym spożyciu.

Najlepiej więc wybierać produkty o prostym i naturalnym składzie, bez zbędnych dodatków chemicznych. Krótki skład często świadczy o mniejszym stopniu przetworzenia, co zazwyczaj oznacza wyższą wartość odżywczą. Jednak długi skład nie zawsze musi oznaczać coś złego – w niektórych przypadkach zawiera on na przykład naturalne przyprawy.

Czego unikać w składzie produktów?

Wybierając produkty podczas zakupów spożywczych, należy zwracać uwagę przede wszystkim na kolejność występowania składników na liście. Są one wymienione w kolejności malejącej, a więc najwięcej jest tych składników, które są wypisane już na samym początku.

Podczas czytania etykiet warto unikać produktów, które zawierają nadmiar sztucznych dodatków, takich jak konserwanty (np. benzoesan sodu – E211, azotyn sodu – E250), barwniki (np. tartrazyna – E102, czerwień allura – E129, żółcień chinolinowa – E104) oraz wzmacniacze smaku (np. glutaminian sodu – E621, inozynian disodowy – E631, guanylan disodowy – E627). Zamiast tego lepiej wybierać produkty, które zawierają naturalne składniki – na przykład przyprawy, ekstrakty roślinne czy naturalne barwniki, takie jak sok z buraka, kurkuma lub papryka.

Należy też zwracać uwagę na obecność utwardzonych tłuszczów roślinnych (źródło szkodliwych tłuszczów trans), syropu glukozowo-fruktozowego oraz dużej ilości cukru i soli.