Zajrzyj do kuchni dietetyka: tych 5 produktów pilnuje jak skarbu. Masz je u siebie?
Dietetyk kliniczny Bartek Szemraj od lat radzi Polakom, jak zdrowo i smacznie się odżywiać. Chętnie dzieli się swoją wiedzą w sieci. Publikuje materiały, w których obala mity dotyczące odchudzania, wskazuje jak komponować pożywne i sycące posiłki. Podpowiada również, co kupować, a czego lepiej nigdy nie wkładać do koszyka. W jednym ze swoich nagrań zwrócił uwagę na produkty, których nigdy nie powinno zabraknąć w żadnej zdrowej kuchni. Sprawdź, czy masz je u siebie.
Jakie produkty warto mieć w kuchni zdaniem dietetyka?
Pierwsze miejsce na „liście” stworzonej przez dietetyka zajmują oliwki – zielone lub czarne (zależnie od indywidualnych upodobań). Są źródłem jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, dzięki czemu obniżają poziom „złego cholesterolu” i chronią układ sercowo-naczyniowy. Zmniejszają ryzyko rozwoju takich chorób jak na przykład miażdżyca, czy udar mózgu. W dodatku dostarczają cennych przeciwutleniaczy – między innymi witaminy E – które zwalczają wolne rodniki, łagodzą stany zapalne tkanek, spowalniają procesy starzenia i zapobiegają uszkodzeniu komórek. Wzmacniają też odporność i wspierają oczyszczanie organizmu z toksyn oraz szkodliwych produktów przemiany materii. Oliwki świetnie sprawdzają się nie tylko jako dodatek do sałatek czy pizzy. Można je wykorzystać jako samodzielną przekąskę – marynować w ziołach i przyprawach, a nawet nadziewać, na przykład serem.
„Numer dwa” w zestawieniu eksperta to jajka. To cenne źródło łatwoprzyswajalnego białka, które wpływa pozytywnie na układ szkieletowo-mięśniowy. Odgrywa też ważną rolę w odchudzaniu i prawidłowym funkcjonowaniu układu pokarmowego. Przedłuża uczucie sytości po posiłku i usprawnia perystaltykę jelit. Jednocześnie zapobiega podjadaniu. Ułatwia kontrolowanie masy ciała oraz liczby przyjmowanych kalorii. Trawienie tego składnika zmusza organizm do wydatkowania większej ilości energii i szybszego spalania tkanki tłuszczowej. Zdaniem Bartka Szemraja w kuchni zawsze warto mieć również mrożone owoce. Zachowują pełnię wartości odżywczych. Doskonale sprawdzają się zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym.
Te produkty spożywcze to też „must have”
Ekspert poleca także kasze. To bardzo dobre źródło węglowodanów złożonych. Zawierają też błonnik. Zapewniają długie uczucie sytości. Wymiatają złogi i niestrawione resztki jedzenia z jelit. Przyspieszają ich perystaltykę. „Listę” przygotowaną przez dietetyka „zamyka” oliwa z oliwek. „Zdecydowanie ekstra vergine” – podkreśla Bartek Szemraj. Ten tłuszcz świetnie sprawdza się jako dodatek do różnego rodzaju sosów i marynat. Co więcej, można nią śmiało skraplać pieczywo.