Test parówek według Bosackiej – które naprawdę warto jeść, a których lepiej unikać?
Wiele osób w naszym kraju bardzo lubi parówki, głównie ze względu na szybkość ich przygotowania. Wystarczy podgrzać je w gorącej wodzie, by posiłek był gotowy. To idealna opcja na śniadanie, przekąskę czy kolację. Można je również dodawać do już gotowych dań. Nie każde parówki są jednak warte zakupu.
Katarzyna Bosacka zrobiła test parówek
Dziennikarka opublikowała na swoim Instagramie nagranie, w którym przeprowadziła test parówek Berlinek. Wśród nich znalazły się: klasyczne, z serem, z kurczaka, jalapeño oraz nowość – parówki z szynki. Okazuje się, że skład klasycznych Berlinek został niedawno zmieniony.
To jest zmiana składu na niekorzyść, ale to spowodowało, że one oczywiście są trochę tańsze w produkcji. Dlatego, że zabrano mięso wieprzowe, które jest droższe, i dodano mięso z kurczaka – powiedziała ekspertka.
W składzie klasycznych Berlinek znajduje się 71 procent mięsa. Zdaniem Katarzyny Bosackiej jest to dość mało: 51 procent mięsa wieprzowego i 20 procent mięsa z kurczaka. Do tego woda, sól, skrobia ziemniaczana, białko wieprzowe, glukoza, aromaty, przyprawy, ekstrakty przypraw oraz substancja konserwująca.
Mam wrażenie, że ten dodatek mięsa z kurczaka spowodował, że parówki są mniej smaczne i twardsze niż te, które były – podsumowała.
W Berlinkach z serem znajduje się z kolei jeszcze mniej mięsa niż w tych klasycznych – zaledwie 68 procent: 49 procent mięsa wieprzowego i 19 procent mięsa z kurczaka. Oprócz tego: woda, ser Lamar, mleko, podpuszczka, kultury bakteryjne, sól oraz substancja konserwująca (azotan potasu). Katarzyna Bosacka po spróbowaniu stwierdziła, że te parówki są smaczniejsze od klasycznych.
Z kolei skład parówek Berlinek z kurczaka przedstawia się następująco: mięso z kurczaka (90 procent), woda, sól, glukoza, aromat białka, aromat mleka, przyprawy, ekstrakt przypraw, aromat dymu wędzarniczego, substancja konserwująca.
To mięso z kurczaka w parówkach jest mniej smaczne – zdecydowanie – wyjaśniła.
Jak ekspertka ocenia pozostałe parówki marki Berlinki?
W Berlinkach jalapeño znajduje się 71 procent mięsa, w tym 51 procent mięsa z kurczaka i 20 procent mięsa wieprzowego. Skład jest zbliżony do klasycznego, z tym że zawiera dodatek jalapeño. Ekspertka oceniła, że ta parówka jest – jej zdaniem – „zupełnie bez smaku”.
Ostatni rodzaj parówek to te z szynką. Składają się one w 80 procentach z mięsa wieprzowego z szynki, a także ze skrobi ziemniaczanej, soli, białka wieprzowo-kolagenowego, glukozy, aromatów przypraw, ekstraktów przypraw i substancji konserwującej. Zaskoczeniem może być fakt, że te parówki mają osłonkę jadalną – pozostałe rodzaje mają osłonki niejadalne. Specjalistka po ich spróbowaniu oceniła, że „szału nie ma”.
Werdykt Katarzyny Bosackiej
Po przetestowaniu wszystkich parówek marki Berlinki, Katarzyna Bosacka wydała werdykt:
Jeśli miałabym kupić, to chyba kupiłabym te z serem. Ale też bym się bardzo mocno zastanowiła, dlatego że nie przekonuje mnie skład.