Polacy zapomnieli o tym mięsie, a wspiera serce lepiej niż kurczak i łosoś

Dodano:
Pieczona gęś Źródło: Shutterstock / Marian Weyo
Polacy uwielbiają mięso. Sięgają po nie co najmniej kilka razy w tygodniu. Na ogół ich wybór pada na wieprzowinę lub kurczaka. Inne produkty omijają zwykle szerokim łukiem. Tymczasem jeden z zapomnianych rodzajów drobiu może realnie wesprzeć pracę serca.

Jeszcze do niedawna to mięso uchodziło za ciężkostrawne. Teraz wraca do łask. Coraz częściej docenia się nie tylko jego walory smakowe, ale również odżywcze. Jest dość tłuste, ale ma korzystny profil lipidowy, zbliżony do tego, jakim może się pochwalić oliwa z oliwek. Dlatego eksperci zalecają, by częściej pojawiało się w diecie Polaków, zwłaszcza że wywiera pozytywny wpływ na układ sercowo-naczyniowy. Sprawdź, co na ten temat mówią badania.

Jakie mięso jest dobre dla serca?

Zdecydowanym „faworytem” dietetyków i naukowców jest gęsina. Wbrew temu, co zwykło się powszechnie uważać, to tłuste mięso może działać korzystnie na układ krążenia. Naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu pod kierownictwem prof. Janiny Wołoszyn wykazali, że tłuszcz gęsi zawiera wyjątkowo dużo zdrowych kwasów nienasyconych – takich jak kwas oleinowy i linolowy – oraz bardzo mało tych, które sprzyjają podwyższeniu „złego” cholesterolu LDL.

Co ważne, w mięsie gęsim występuje niemal idealna proporcja kwasów omega-6 do omega-3, podobna do tej uznawanej za wzorcową w diecie śródziemnomorskiej. Wskaźniki określające ryzyko miażdżycy i zakrzepów (AI i TI) były w przypadku tego produktu znacznie niższe niż dla wołowiny, wieprzowiny czy nawet niektórych rodzajów drobiu, na przykład kurczaka czy indyka. Autorzy podkreślają, że z punktu widzenia biochemii tłuszczów, regularne, umiarkowane spożycie gęsiny może sprzyjać profilaktyce miażdżycy, bo wspiera równowagę między „dobrym” a „złym” cholesterolem. Tym samym gęsina spożywana w umiarkowanych ilościach może pośrednio zmniejszyć ryzyko rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego, takich jak na przykład miażdżyca, zawał serca, udar mózgu, nadciśnienie tętnicze czy zakrzepica.

Jak przygotować gęsinę, by zachować jej wartość odżywczą?

Dowiedziono, że gęsina wywiera korzystny wpływ na zdrowie i funkcjonowanie układu krążenia. Te cenne właściwości ma jednak tylko mięso dobrze przyrządzone. Badania naukowców z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu pokazały, że sposób obróbki cieplnej potrafi diametralnie zmienić skład tłuszczów w gęsim mięsie. Pieczenie go w piekarniku i smażenie na patelni zwiększają udział mniej korzystnych kwasów omega-6 kosztem omega-3 i pogarszają tzw. wskaźniki sercowo-ochronne (AI i TI). Najkorzystniejszą metodą przyrządzania produktu – z dietetycznego punktu widzenia – jest gotowanie w kąpieli wodnej. Pozwala zachować najwięcej zdrowych tłuszczów nienasyconych i ogranicza ilość nasyconych, które sprzyjają miażdżycy.

Eksperci zwracają również uwagę na fakt, że nawet podczas przechowywania gęsiego mięsa jego właściwości lipidowe pozostają stabilne. Tłuszcz gęsi wykazuje wysoką odporność oksydacyjną, co oznacza, że mniej się utlenia, tworząc związki szkodliwe dla naczyń krwionośnych. To ważna różnica w porównaniu z tłuszczami wołowymi czy wieprzowymi, które szybciej jełczeją i nasilają stres oksydacyjny w organizmie.

Ile gęsiny jeść?

Najlepiej spożywać około 100-150 gramów gęsiny tygodniowo w „towarzystwie” warzyw bogatych w błonnik oraz mikroelementy. Dobrze sprawdzą się na przykład marchew, buraki, szpinak, brukselka, kapusta czy brokuły. Warto sięgnąć również po rośliny strączkowe, między innymi soczewicę, ciecierzycę czy fasolę.

Źródło: National Library of Medicine, WPROST
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...