Nie w Lidlu ani w Biedronce. Dietetyczka: najlepsze kiszonki znalazłam tam, gdzie nikt by nie szukał

Dodano:
Kiszonki Źródło: Pixabay / ArmbrustAnna
Kiszonki to dla wielu osób obowiązkowy punkt jesiennego menu. Sprawdź, gdzie znajdziesz te najlepsze. Ich skład zaskoczył nawet dietetyczkę. Sprawdź, czemu warto mieć je w kuchni.

Kiszonki to nie tylko smaczny dodatek do obiadu, ale też jedno z najcenniejszych źródeł związków bioaktywnych i witamin (między innymi A, C, E czy K). Znajdziemy w nich również bakterie kwasu mlekowego, powstałe w procesie fermentacji. Te mikroorganizmy odgrywają bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Wspierają mikrobiotę jelit, poprawiają trawienie i wzmacniają układ odpornościowy. Kiszone produkty spożywcze dostarczają też sporych ilości błonnika, który reguluje rytm wypróżnień, usprawnia perystaltykę jelit i zapewnia długie uczucie sytości po posiłku. Dzięki tym właściwościom wspiera odchudzanie i ułatwia kontrolowanie masy ciała. Co więcej, przeprowadzone badania dowodzą, że regularne jedzenie fermentowanych warzyw może zmniejszać stan zapalny tkanek, obniżać ryzyko rozwoju infekcji i stabilizować poziom cukru we krwi.

Kiszonki często trafiają na polskie stoły, ale niewiele osób robi je na własną rękę. Coraz chętniej sięgamy po gotowe przetwory, dostępne w sklepach i supermarketach. To wygodne i szybkie rozwiązanie. Nie ma w nim nic złego, o ile sięgamy po naturalne produkty, wysokiej jakości. Dietetyczka Martyna Żmuda-Trzebiatowska radzi, gdzie ich szukać. Jej wybór może cię mocno zaskoczyć.

Jakie gotowe kiszonki warto kupić?

W składzie fermentowanych warzyw sprzedawanych w sklepach bardzo często znaleźć można różnego rodzaju dodatki, które znacznie obniżają jakość danych produktów. Często pojawiają się w nich na przykład regulatory kwasowości, duże ilości cukru i soli czy substancje konserwujące. Dlatego należy uważnie czytać etykiety nabywanych towarów i wybierać te z jak najkrótszym oraz jak najprostszym składem. Znalezienie produktów, które spełniają te kryteria nie jest tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Udowodniła to niedawno dietetyczka Martyna Żmuda-Trzebiatowska, a swoim odkryciem podzieliła się w mediach społecznościowych.

Wielka duma. To, co oni robią to jest coś pięknego! Tyle zdrowia zamkniętego w szkle – zauważyła ekspertka w jednym z materiałów opublikowanych w sieci.

Specjalistka odniosła się w ten sposób do marki Kiszone Specjały i tworzonych przez nią produktów. Chodzi między innymi o kiszony czosnek, buraki, pomidory, marchewki czy ogórki. Wszystkie te wyroby mają jedną wspólną cechę – skład, który zaskoczył dietetyczkę prostotą. Nie ma tu żadnych konserwantów, ulepszaczy ani wzmacniaczy smaku. Jedynie warzywa, woda i naturalne przyprawy. Co ciekawe, specjalistka nie znalazła tych wyrobów w Biedronce czy Lidlu, ale w Intermarche.

Jak włączyć kiszonki do jadłospisu?

Kiszonki świetnie sprawdzają się jako samodzielna przekąska, ale doskonale odnajdują się też w towarzystwie innych produktów. Można je dodawać do kanapek, sałatek czy klasycznego mięsnego bądź jarskiego obiadu. Warto pamiętać, że fermentowane warzywa nie lubią wysokich temperatur. Należy też pamiętać, by nie przesadzać z ilością fermentowanych warzyw w diecie (ze względu na obecność soli w produktach). Nawet zdrowe produkty, spożywane w nadmiarze, mogą szkodzić zdrowiu.

Źródło: zdrowostki/Instagram
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...