Naturalne antybiotyki na wyciągnięcie ręki
„Ściśle biorąc, nie ma antybiotyków roślinnych. Ale istnieje wiele roślin zawierających substancje o działaniu antybiotycznym. Podobnie jak środki z apteki, potrafią one hamować namnażanie się bakterii lub całkowicie je unieszkodliwiać” – zapewnia na łamach swojej najnowszej książki „Naturalne antybiotyki. Leczenie i zapobieganie chorobom za pomocą przypraw i ziół” Claudia Ritter, niemiecka terapeutka medycyny naturalnej i doradczyni do spraw żywienia.
Autorka nie neguje roli medycyny konwencjonalnej, działania antybiotyków dostępnych na receptę i faktu, często to właśnie one są jedyną szansą na uratowanie zdrowia i życia, natomiast w sposób przyjazny wyjaśnia na łamach swojej publikacji, w jaki sposób dochodzi do infekcji bakteryjnej i na jakiej zasadzie działają zarówno leki, jak i naturalne produkty. Jej poradnik jest doskonałym kompendium wiedzy na temat najpopularniejszych chorób i dolegliwości i sposobów radzenia sobie z nimi za pomocą przypraw i ziół, dostępnych na wyciągnięcie ręki. Co ważne, radzi też, w jakich sytuacjach konieczna jest wizyta u lekarza i wdrożenie leczenia farmakologicznego.
O to, czy naturalne antybiotyki faktycznie działają, zapytaliśmy mgr inż. Alicję Ponder, eksperta ds. żywności i żywienia.
Wprost: Czym są antybiotyki?
Alicja Ponder: Antybiotyki są to substancje, wytwarzane naturalnie lub poprzez syntezę chemiczną, które hamują rozwój mikroorganizmów takich jak bakterie, wirusy i grzyby. Kiedy w 1929 roku Aleksander Fleming odkrył penicylinę, w medycynie i weterynarii rozpoczęła się fascynacja antybiotykami. Zaczęto dodawać je do pasz dla zwierząt, a także podejmowano próby leczenia za ich pomocą niektórych chorób ludzkich. Jednak po początkowej fascynacji zauważono, że ich stosowanie to nie tylko pozytywy, lecz także skutki negatywne: antybiotyki sprzyjają rozwojowi lekooporności wśród mikroorganizmów, mają też działanie alergenne i toksyczne na organizm ludzki. Fascynacja przerodziła się więc w dystans, a ludzie znów zaczęli skłaniać się ku naturalnym metodom profilaktyki i zwalczania chorobotwórczych drobnoustrojów.
Z jakiego powodu niektóre rośliny nazywamy naturalnymi antybiotykami?
Niejedna osoba zadaje sobie jednak pytanie, czy to działanie zasadne; czy nasz rodzimy czosnek może być równie skuteczny jak antybiotyk? Od pokoleń stosuje się go jako środek zapobiegający i leczący przeziębienie Nic dziwnego – ma działanie nawet silniejsze niż penicylina. Swoje lecznicze właściwości zawdzięcza pochodnym siarkowym, takim jak np. alliina, która podczas rozgniatania czosnku rozpada się na silnie zapachowy i bakteriobójczy związek zwany allicyną. Cebula, podobnie jak czosnek, zawiera alliinę, która uwalniana jest podczas krojenia lub miażdżenia łusek cebuli. Aby zwalczyć objawy chorobowe, najlepiej przygotować z niej syrop: pokroić cebulę na plasterki, dodać miód, który zawiera nadtlenek wodoru, dzięki któremu posiada działanie antyseptyczne. W każdej polskiej kuchni znajdziemy również wiele innych naturalnych produktów, które zawierają substancje o działaniu biologicznie czynnym. Zostały one dokładnie opisane w książce „Naturalne Antybiotyki” Claudii Ritter. Książka ta stanowi kompendium wiedzy na temat naturalnych substancji o właściwościach antybiotycznych.
Jakie naturalne antybiotyki zawsze znajdą się w Pani domu?
Ostatnio często przygotowuję napój o nazwie „złote mleko”. Jego głównymi składnikami są kurkuma i mleko kokosowe oraz dodatkowo szczypta pieprzu, imbiru i cynamonu. Kurkuma zawiera w swoim składzie cenną kurkuminę, która jest jednym z najsilniejszych związków przeciwutleniających o działaniu przeciwzapalnym, przeciwwirusowym, przeciwbakteryjnym, i oczyszczającym. Aby zwiększyć przyswajalność kurkuminy przez organizm, najlepiej jest przyjmować ją razem z czarnym pieprzem oraz w obecności tłuszczu. Dodatek przypraw korzennych nie tylko wzmacnia działanie napoju, ale także sprawia, że w moim domu unosi się wspaniały aromat świąt.