Test buraczkowy a nieszczelność jelit – prawda czy mit?
Medycyna naturalna jest sposobem na wsparcie leczenia konwencjonalnego wielu różnych schorzeń, jednak nie wszystkie teorie pseudomedyczne okazują się trafne. W przypadku testu buraczkowego na pewno sobie nie zaszkodzimy, co najwyżej, niepotrzebnie się zdenerwujemy, bo u wielu osób da on wynik pozytywny. Co trzeba wiedzieć na temat testu buraczkowego i jego skuteczności?
Nieszczelność jelit – czy taka jednostka chorobowa naprawdę istnieje?
W klasyfikacji chorób nie znajdziemy terminu „nieszczelność jelit”, bo taka jednostka chorobowa nie istnieje. Niektóre schorzenia mogą powodować perforację, czyli pęknięcie jelita, jednak w tym przypadku na test buraczkowy nie będzie czasu, bo jedynie szybka interwencja chirurgiczna może uratować życie pacjenta, do którego jamy brzusznej zacznie przedostawać się treść jelitowa. Teoria nieszczelnych jelit, które są przyczyną różnych dolegliwości i schorzeń, nie ma potwierdzenia naukowego, choć w medycynie niekonwencjonalnej funkcjonuje od bardzo dawna. Komu wierzyć? Lekarzom, którzy twierdzą, że nieszczelność jelit, która powoduje, np. alergie pokarmowe nie istnieje? A może zaufać specjalistom medycyny niekonwencjonalnej i naukowcom, których zdanie jest zgoła odmienne? Najlepiej przy zaobserwowaniu objawów jakichkolwiek schorzeń udać się do lekarza i wykonać specjalistyczne badania!
Nieszczelność jelit uważana jest za przyczynę wielu problemów trawiennych, alergii pokarmowych i schorzeń autoimmunologicznych, jednak zajmijmy się samym testem buraczkowym, który ma ją zdiagnozować i spowodować konieczność rozpoczęcia różnych kuracji zapobiegających.
Jak zrobić test buraczkowy?
Zrobienie testu buraczkowego jest bardzo proste – wystarczy wypić wieczorem przynajmniej szklankę soku z buraków, aby rankiem dowiedzieć się, czy nasze jelita są szczelne. Niestety nie działa on zgodnie z oczekiwaniami propagujących tę „metodę diagnostyczną” osób, bo obserwowane po burakach zabarwienie moczu i stolca na kolor różowy lub czerwony, nie ma nic wspólnego z przeciekaniem jelita, ale z zawartymi w burakach naturalnymi barwnikami z grupy betacyjanin, które ze względu na swoje silne właściwości barwiące stosowane są m.in. w produkcji żywności oraz znajdują zastosowanie podczas naturalnego barwienia tkanin.
Czerwony kał i mocz po burakach
W sporym uproszczeniu, w przypadku około 10-15% ludzkiej populacji po spożyciu buraków mocz i kał mogą zmienić swoje zabarwienie. Zarówno sok z buraków, jak i świeże oraz poddane obróbce termicznej buraki zawierają sporo barwników, których część przedostaje się do moczu i kału, wpływając na zmianę ich zabarwienia. Trzeba wiedzieć, że zmiana zabarwienia kału i moczu po burakach dość szybko ustępuje, dlatego w sytuacji, gdy mocz lub kał zmieniły swoją barwę na różową, brunatną lub czerwoną, a nie jedliśmy buraków, trzeba skonsultować się z lekarzem, bo może to być objaw poważnych schorzeń, które wcale nie muszą dotyczyć jelit. W przypadku czerwonego zabarwienia moczu możemy mieć do czynienia np. z infekcją dróg moczowych; czerwony kał (krew w stolcu) może wskazywać na krwotoki wewnętrzne lub nowotwory.
Czerwony mocz lub kał po burkach jest częstym powodem do zmartwień, nie tylko u osób, które wykonały test buraczkowy, ale także np. rodziców małych dzieci, u których w czasie rozszerzania diety występuje nagła zmiana zabarwienia moczu lub stolca. Dla pewności warto zawsze skonsultować się z lekarzem, ale zjedzenie buraków jest zdecydowanie najczęstszą przyczyną problemu.
Test buraczkowy – mit, w który nie warto wierzyć
W dobie nowoczesnej medycyny test buraczkowy nie ma żadnej wartości diagnostycznej. Jego wykonanie nie świadczy o problemach z jelitami, ale o tym, że część zawartych w czerwonych burkach barwników przeszła przez nasz układ pokarmowy i została wydalona z moczem lub kałem.
Warto pamiętać, że wszelkie domowe sposoby diagnozowania chorób są nieefektywne i mogą jedynie spowodować niepotrzebny stres. Wyjątkiem od tej reguły są dostępne w aptekach testy diagnostyczne do domowego zastosowania, które służą do profilaktycznego sprawdzania np. czy w naszym kale nie pojawiła się krew utajona, jednak i ich wyniki muszą zostać potwierdzone specjalistycznymi badaniami laboratoryjnymi.