Kupujesz skyr? Zły wybór może kosztować zdrowie. Zobacz, co ukrywają etykiety

Dodano:
Skyr – popularny rodzaj jogurtu Źródło: Shutterstock
Skyr coraz częściej trafia do jadłospisu Polaków. Zyskuje na popularności jako zdrowsza alternatywa dla tradycyjnego jogurtu. Czy słusznie? Niekoniecznie. Spora część produktów tego typu dostępnych na rynku szkodzi zdrowiu.

Skyr to jogurt typu islandzkiego. Na jego korzyść przemawia niewielka ilość tłuszczu oraz wysoka zawartość białka. Nie oznacza to jednak, że wszystkie produkty, jakie można znaleźć na sklepowych półkach wywierają pozytywny wpływ na zdrowie. Wręcz przeciwnie – spora część z nich może negatywnie wpływać na zdrowie. Dlatego, zanim następnym razem włożysz skyr do swojego zakupowego koszyka, zastanów się dwa razy i zapoznaj się z informacjami zamieszczonymi na etykiecie danego towaru. To, co na niej zobaczysz może zmienić twoje myślenie o zdrowym odżywianiu.

Jakie skyry szkodzą zdrowiu?

Na problem szkodliwości skyrów zwrócili uwagę przedstawiciele Fundacji Pro-Test, niezależnej organizacji konsumenckiej, która zajmuje się między innymi analizą składu popularnych artykułów spożywczych. W jednym z najnowszych raportów udostępnionych w sieci zwracają szczególną uwagę na jeden rodzaj jogurtów typu islandzkiego. Chodzi o warianty smakowe. Zawierają one zwykle duże ilości cukru i/lub słodzików, takich jak na przykład aspartam i acesulfam K. Ich nadmierne spożycie niesie za sobą wiele negatywnych konsekwencji. Zaburza mikroflorę jelit. Nasila stany zapalne i prowadzi do uszkodzenia komórek. Sprzyja przybieraniu na wadze, co przekłada się na większe ryzyko rozwoju różnych problemów zdrowotnych. Chodzi między innymi insulinooporność, cukrzyca typu drugiego czy choroby autoimmunologiczne.

Na co jeszcze zwrócić uwagę, wybierając skyr?

Warto również zrezygnować z zakupu skyrów, które mają w swoim składzie różne „ulepszacze”. Mowa tu między innymi o substancjach zagęszczających, takich jak pektyny, mączka chleba świętojańskiego, guma ksantowa czy skrobia modyfikowana. Te dodatki do żywności zostały uznane za bezpieczne i dopuszczono je do użytku w branży spożywczej. Jednak, jak podkreślają specjaliści z Fundacji Pro-Test, są zbędne, a ich obecność można zaliczyć w poczet mankamentów, jakimi mogą „pochwalić się” sklepowe jogurty typu islandzkiego.

Źródło: pro-test.pl, Vitapedia
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...