Zamień jogurty na to, twoje jelita ci podziękują. Te „naturalne probiotyki” kupisz w każdym warzywniaku

Dodano:
Kiszonki. Źródło: Shutterstock / Tatjana Baibakova
Jogurty to popularny wybór dla osób dbających o zdrowie jelit, jednak nie są jedynym źródłem cennych probiotyków. Zobacz, jaki jeszcze produkt warto włączyć do swojego codziennego menu, by cieszyć się zdrowiem.

Często sięgamy po jogurty, ponieważ zawierają one żywe kultury bakterii, które wspierają prawidłowe funkcjonowanie układu trawiennego. Probiotyki obecne w tych produktach pomagają w utrzymaniu równowagi mikroflory jelitowej, co z kolei wspiera też odporność i poprawia ogólne samopoczucie. Dzięki tym właściwościom jogurt jest nie tylko smaczną przekąską, ale też ważnym elementem zdrowej diety.

Jedz to zamiast jogurtów

Zamiast sięgać po jogurty, warto rozważyć kiszonki, które również są bogatym źródłem żywych kultur bakterii. To smaczna i naturalna alternatywa, wspierająca zdrowie jelit w podobny sposób jak produkty mleczne (oczywiście można włączyć do diety zarówno jogurty, jak i kiszonki). Kiszone ogórki, kapusta czy buraki mogą być miłą odmianą w codziennej diecie, zwłaszcza dla osób, które nie przepadają za jogurtami i muszą się do ich jedzenia zmuszać. Dzięki różnorodności kiszonek łatwo włączyć probiotyki do jadłospisu w bardziej przyjemnej formie.

Dlaczego jeszcze warto jeść kiszonki?

Kiszonki warto jeść nie tylko ze względu na obecność probiotyków, ale też dlatego, że są bogate w witaminy, zwłaszcza z grupy B, witaminę C oraz K. Proces fermentacji zwiększa przyswajalność składników odżywczych, a jednocześnie sprawia, że kiszonki mają korzystny wpływ na wspomniane już wcześniej odporność i trawienie. Dodatkowo, są one niskokaloryczne, wspomagają detoksykację organizmu i mają działanie przeciwzapalne.

Choć najczęściej kiszonki kojarzymy z kapustą i ogórkami, tak naprawdę ukisić można znacznie więcej warzyw – a nawet niektóre owoce. Świetnie smakują na przykład kiszone buraki, marchewka, kalafior, rzodkiewka czy papryka. Dla wielu osób może to być sporym zaskoczeniem, ale fermentacja doskonale wydobywa smak także z mniej oczywistych składników. Ciekawostką jest to, że można przygotować nawet kiszone cytryny.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...