Dodatkowe kilogramy po świętach? To nie wina obżarstwa
Nadprogramowe kilogramy zwykle składamy na karb przejedzenia. W Wigilię i Boże Narodzenie zwykle przestajemy liczyć kalorie, rezygnujemy z aktywnego wypoczynku, zasiadamy za stołem i biesiadujemy, zakrapiając rodzinne historie alkoholem. Więcej kilogramów na wadze nie jest więc na ogół dużym zaskoczeniem. Czy jednak tycie zawsze jest efektem świątecznego obżarstwa? Prawda, jak wskazuje dietetyk kliniczny Dominika Hatala, okazuje się być nieco bardziej złożona.
Świąteczne przejedzenie a tycie
By przytyć jeden kilogram, trzeba spożyć około 7 tysięcy kilokalorii „ponad miarę”, czyli ponad zapotrzebowanie energetyczne właściwe dla danej osoby. Zależy ono od kilku czynników, takich jak: masa ciała, płeć, wiek, wzrost czy tryb życia. W przypadku kobiet należy wziąć pod uwagę również kwestie związane z gospodarką hormonalną oraz cyklem menstruacyjnym.
Idąc tym tropem: żeby przytyć w święta trzy kilogramy, trzeba by było zjeść około 21 tysięcy dodatkowych kilokalorii w trzy dni, co jest raczej niemożliwe. Jeśli zauważysz wyższe cyfry na wadze po świętach, to będzie to głównie woda, a nie tkanka tłuszczowa – zauważa Dominika Hatala w jednym ze swoich postów na Instagramie.
Zatrzymywanie się wody w organizmie może mieć kilka przyczyn. Zazwyczaj u podłoża tego problemu leży niewystarczające nawodnienie. Jeśli nie przyjmujesz odpowiedniej ilości płynów, organizm zaczyna gromadzić każdą otrzymaną porcję. Dochodzi do tego również na skutek zażywania środków antykoncepcyjnych lub leków psychotropowych albo przeciwbólowych. W tym przypadku duże znaczenie ma również sposób odżywiania. Nadmiar soli wiąże wodę w organizmie, co prowadzi do pojawienia się obrzęków oraz pogorszenia samopoczucia.
Jak się prawidłowo ważyć?
Najlepiej wchodzić na wagę na czczo, zawsze o tej samej porze, a przed pomiarem zdjąć wszystkie ubrania. Dzięki temu wykluczymy działanie różnych zmiennych, które mogłyby zafałszować uzyskane wyniki. Nie należy się jednak do nich zbytnio przywiązywać i kontrolować masę ciała częściej niż raz w tygodniu. Trzeba bowiem pamiętać, że ważenie nierzadko wywołuje wiele emocji i może być źródłem stresu, zwłaszcza gdy urządzenie wskazuje inne liczby niż te, których się spodziewaliśmy. W rezultacie odczuwamy niepokój i napięcie, co nierzadko zwiększa ryzyko podjadania i przybierania na wadze.