Kopytka bez jajek wychodzą obłędne. Moja teściowa zamienia je 2 tanimi składnikami
Kopytka to tradycyjna polska potrawa, która wielu osobom kojarzy się ze smakiem dzieciństwa. Są to niewielkie kluseczki przygotowywane z ugotowanych i przeciśniętych przez praskę ziemniaków, mąki oraz jajka. Ich nazwa pochodzi od charakterystycznego kształtu, przypominającego końskie kopytka. Przygotowanie tego dania jest niezwykle proste, a do tego tanie. Z tych powodów nasze mamy i babcie przyrządzały je naprawdę często. Kopytka można podawać na wiele sposobów – z masłem i bułką tartą, skwarkami, sosem grzybowym lub jako dodatek do mięsnych dań.
Patent na pyszne kopytka
Kopytka są miękkie, delikatne i doskonale wpisują się w domowy, swojski klimat kuchni polskiej. Jeśli chcecie, żeby były jeszcze smaczniejsze niż zwykle – koniecznie skorzystajcie ze sprawdzonego patentu mojej teściowej. Wystarczy, że do ciasta nie dodacie jednego składniki, modyfikując w ten sposób tradycyjną recepturę na to danie. Chodzi o to, by nie dodawać jajka, a zastąpić je jedną łyżką mąki pszennej i jedna łyżką skrobi ziemniaczanej. Kopytka wyjdą wtedy miękkie, a zarazem zwarte. Im więcej mąki dodacie, tym twardsze będą kluski po ugotowaniu.
Najważniejsze zasady robienia kopytek
Bardzo ważne jest, by do kopytek wybrać odpowiednie ziemniaki. Powinny być one mączyste i skrobiowe. Jeśli gotujecie ziemniaki na kopytka – pamiętajcie, żeby je całkowicie ostudzić, zanim przejdziecie do ich rozgniatania. Możecie użyć też „wczorajszych” ziemniaków, które zostały wam na przykład z obiadu z dnia poprzedniego. Gdy będą stać dłużej w lodówce, skumuluje się w nich jeszcze więcej skrobi, przez co wyjdą z nich jeszcze lepsze kopytka. Jeśli z kolei chcecie trochę poeksperymentować w kuchni – spróbujcie zrobić kopytka z przepisu Anny Lewandowskiej bez ziemniaków.