Włączyłam te nasionka do diety i pozbyłam się nadwagi. Zobacz, jak stosować babkę płesznik, by schudnąć
Babkę płesznik, a w zasadzie nasiona tej rośliny, poleciła mi znajoma dietetyczka. Te niepozorne ziarenka zawierają wiele cennych mikroelementów i składników odżywczych. Można w nich znaleźć m.in. sterole roślinne, które obniżają stężenie „złego cholesterolu” we krwi i regulują poziom cukru. Co więcej, babka płesznik wykazuje działanie moczopędne, dzięki czemu przyspiesza usuwanie toksyn z organizmu. Na tym jednak lista jej zalet wcale się nie kończy. Roślina odgrywa bowiem ważną rolę w procesie odchudzania. Zobaczcie, jak ją stosować, by uporać się z nadprogramowymi kilogramami.
Babka płesznik a odchudzanie
Nasiona babki płesznik są źródłem błonnika (zawierają dwa razy więcej tego składnika niż siemię lniane). Dzięki temu przedłużają uczucie sytości po posiłku i usprawniają przemianę materii. Wiążą wodę w żołądku i zwiększają swoją objętość. W efekcie hamują uczucie głodu. W dodatku wzmagają wydzielanie soków trawiennych i przyspieszają perystaltykę jelit. Odgrywają też ważną rolę w walce z problemami gastrycznymi, takimi jak zaparcia czy wzdęcia.
Wszystkie te właściwości sprawiają, że babka płesznik może wyraźnie wspomóc odchudzanie. Włączenie jej do jadłospisu pozwala zapanować nad chęcią podjadania między posiłkami, a jednocześnie ułatwia kontrolowanie liczby przyjmowanych kalorii. Należy jednak pamiętać, że sama zmiana sposobu odżywiania nie zawsze wystarczy, by pozbyć się nadprogramowych kilogramów. Najlepsze efekty przynosi połączenie odpowiedniej diety z umiarkowaną aktywnością fizyczną.
Jak stosować babkę płesznik, by schudnąć?
Babkę płesznik można wykorzystywać na dwa sposoby – dodawać bezpośrednio do posiłków, na przykład owsianek czy koktajli, albo wypijać napar z nasion na 20 minut przed jedzeniem. Najlepiej stosować zmielone ziarna babki płesznik. Warto przy tym pamiętać o jeszcze jednej bardzo ważnej kwestii, a mianowicie przyjmowaniu dużej ilości płynów (minimum dwa litry dzienni). W przeciwnym razie nasionka te nie będą korzystnie działać na organizm.
Dietetyk Katarzyna Skórska radzi też, by zacząć stosowanie babki płesznik od 1 łyżeczki nasion dziennie i stopniowo zwiększać tę ilość. Trzeba jednak uważać, by nie przekroczyć dawki 30 gramów na dobę. Ponadto osoby w trakcie farmakoterapii powinny skonsultować się ze swoim lekarzem prowadzącym, zanim włączą roślinę do diety. Związki w niej zawarte mogą wchodzić w interakcje z niektórymi lekami lub osłabiać działanie niektórych z nich.