Zapomniane świąteczne mięso wraca do łask. Chudsze niż indyk, bogatsze niż kurczak

Zapomniane świąteczne mięso wraca do łask. Chudsze niż indyk, bogatsze niż kurczak

Dodano: 
Bażant z boczkiem i kapustą
Bażant z boczkiem i kapustą Źródło: Shutterstock / stockcreations
W Wigilię na stołach królują ryby. Jednak w typowo bożonarodzeniowym menu coraz częściej pojawiają się także mięsa. Warto przypomnieć sobie zapomniany staropolski przysmak — bażanta, który niegdyś cieszył się dużym uznaniem. Dziś jest rzadziej spotykany, mimo interesujących wartości odżywczych.

W dawnej Polsce bażant uchodził za prawdziwy rarytas. Dziś praktycznie nikt już o nim nie pamięta. Został wyparty przez łatwo dostępne mięsa z supermarketów. Warto sobie o nim przypomnieć, bo ma zalety, które we współczesnej diecie są na wagę złota. W czasach, gdy coraz częściej stawiamy na proste, tradycyjne i wartościowe produkty ten przysmak to absolutny „must have”.

To mięso to zapomniany staropolski przysmak

Bażant należy do rodziny kurowatych i naturalnie występuje na terenach pól, łąk oraz skrajów lasów. W kuchni polskiej pojawiał się zarówno w kuchni dworskiej, jak i myśliwskiej, często jako danie świąteczne podczas uczt i ważnych uroczystości. Mięso ma jasną barwę i zwartą strukturę, a jego smak może się różnić w zależności od tego, czy ptak pochodzi z hodowli, czy z natury. Jednak w obu przypadkach pozostaje wartościowym i cennym produktem.

Dlaczego warto jeść bażanta?

Mięso bażanta ma wysoką wartość odżywczą. Zawiera spore ilości białka, bo około 23-25 g w stugramowej porcji. Jednocześnie ma stosunkowo niewiele tłuszczu – około 2-3 gramów. Dlatego jest zaliczany do produktów dietetycznych. Można po niego śmiało sięgać podczas odchudzania. Zapewnia długie uczucie sytości po posiłku. Nie dostarcza przy tym dużej liczby kalorii. Poza tym obfituje w wiele cennych mikroelementów. Znajdziemy w nim m.in. żelazo, fosfor, selen, cynk, a także witaminy z grupy B (na przykład pirydoksynę czy niacynę). Wszystkie te związki odgrywają niezwykle istotną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu.

Mięso z bażanta wyróżnia też korzystny profil lipidowy. Zawiera bardzo małe ilości tłuszczów nasyconych, dzięki czemu nie podnosi poziomu cholesterolu we krwi i nie wpływa negatywnie na pracę układu sercowo-naczyniowego. Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię – opisywany ptak ma więcej wartości odżywczych niż indyk czy kurczak. Wygrywa z nimi pod względem zawartości wielu cennych składników, między innymi witamin z grupy B i. Jest też znacznie chudszym mięsem.

Na co uważać, wybierając bażanta?

Lepszym wyborem – z dietetycznego punktu widzenia – są bażanty z hodowli. W tych pochodzących z odstrzału mogą się bowiem znajdować – jak czytamy w artykule „Nutritional Composition and Heavy Metal Content in Breast and Thigh Muscles of Wild and Intensively Reared Common Pheasants (Phasianus Colchicus)” – fragmenty śrutu, a także większe ilości kadmu i ołowiu. Warto przy tym pamiętać, że wartość mięsa zależy w dużej mierze od sposobu jego przyrządzenia.

Czytaj też:
Ten chleb z Biedronki poleca dietetyczka. Ma krótki skład, dba o poziom cukru i hamuje napady głodu
Czytaj też:
Piły to codziennie przez 20 dni. Wyniki krwi pokazały efekt, którego badacze się nie spodziewali

Opracowała:
Źródło: researchgate.net, foodstruct.com, bażanty.pl