Pijemy litrami, ale nie wiemy, jak sobie szkodzimy. Kurczenie mózgu i niszczenie wątroby to początek

Pijemy litrami, ale nie wiemy, jak sobie szkodzimy. Kurczenie mózgu i niszczenie wątroby to początek

Dodano: 
Piwo w szklankach
Piwo w szklankach Źródło:freepik/ autor: Freepik
Choć picie piwa wydaje się jedynie niegroźną przyjemnością, na którą pozwalamy sobie od czasu do czasu, to skutki tego mogą być fatalne dla naszego zdrowia. Tłumaczymy, jak częste picie piwa wpływa na nasz organizm. 

Specjaliści od lat alarmują, że nie istnieje coś takiego, jak „bezpieczna dawka alkoholu”. Jego spożywanie prowadzi do wielu negatywnych skutków zdrowotnych. Co więcej, choć najbardziej szkodliwa wydaje nam się wódka, a piwo traktujemy w kategoriach lekkiego i znacznie mniej szkodliwego alkoholu, to ono również ma zgubne skutki dla naszego zdrowia.

Piwo szkodzi bardziej, niż nam się wydaje

Jeszcze w 2021 roku nasz kraj był liderem w ilości spożywanego piwa w Europie. Przeciętnie każdy Polak (powyżej 15. roku życia) wypijał 136 litrów piwa rocznie. To z kolei można przełożyć na 272 półlitrowe puszki i – co za tym idzie – ponad 5 kilogramów etanolu. Choć w ostatnich latach sprzedaż piwa w naszym kraju spada, to nadal niezwykle często jest to ono traktowane jako mało groźny dla organizmu „napój chłodzący”.

Mitem jest, że picie niskoprocentowych alkoholi (na przykład piwa) jest mniej szkodliwe dla naszego organizmu, niż spożywanie tych wysokoprocentowych (na przykład wódki). Piwo często działa bardziej „podstępnie” niż wódka, ponieważ zazwyczaj pijąc jedno lub kilka piw dziennie (lub tygodniowo) nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak groźne jest dla naszego organizmu. Okazuje się, że nawet umiarkowane picie alkoholu, w tym piwa, też szkodzi naszemu zdrowiu. Już jedno piwo dziennie sprawia, że mózg się kurczy (a dokładnie prowadzi to do ubytku tkanki mózgowej). Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu w Pensylwanii, wyniki z badania zostały opublikowane na łamach „Nature Communications”.

Jak picie piwa szkodzi naszemu zdrowiu?

Z uwagi na to, że piwo zawiera „puste kalorie” może przyczyniać się do przybierania na wadze i otyłości, a w konsekwencji być także przyczyną wielu innych problemów zdrowotnych. Duża butelka piwa ciemnego (0,5 l) ma około 340 kcal. Nadmierne spożycie piwa może także zwiększyć ryzyko chorób serca. Trzeba też pamiętać, że alkohol jest rakotwórczy. Jego spożywanie wiąże się także z nadciśnieniem tętniczym, zwiększonym ryzykiem udaru mózgu, zaburzeniami rytmu serca, ale także ostrym i przewlekłym zapaleniem trzustki. Z kolei z uwagi na swoje moczopędne właściwości piwo może nasilać odwodnienie, a także zaburzać mechanizm termoregulacji.

Należy też pamiętać, że picie alkoholu ma też zgubny wpływ na stan naszej wątroby – może prowadzić do stłuszczenia i marskości wątroby. I choć te groźne konsekwencje kojarzą nam się głównie z piciem wódki, to długotrwałe spożywanie nawet niskoprocentowego alkoholu, na przykład piwa, również może do tego prowadzić.

Piwo też prowadzi do uzależnienia

Trzeba też pamiętać o tym, że regularne picie piwa może prowadzić do wzrostu tolerancji organizmu, co przekłada się na konieczność spożywania coraz większych ilości, aby osiągnąć ten sam efekt. To jednak nie wszystko – choć często o tym zapominamy, to piwo tak jak pozostałe alkohole prowadzi do uzależnienia od alkoholu. W praktyce oznacza to, że skutki nadużywania piwa mogą być takie samie jak w przypadku wina czy nawet wódki. To z kolei powoduje też problemy z pamięcią, koncentracją, mogą pojawić się wahania nastroju czy stany depresyjne. Uzależnienie od alkoholu, w tym piwa, niesie za sobą nie tylko negatywne skutki zdrowotne, ale też niszczy relacje interpersonalne.

Co się stanie, jeśli będziemy pić jedno piwo dziennie?

Bardzo ważne jest podnoszenie świadomości społecznej w kwestii tego, że piwo to też alkohol. Przy codziennym piciu piwa rośnie ryzyko wielu chorób. „Jeśli będziemy pić piwo konsekwentnie codziennie, mamy niemalże pewność, że na te choroby zachlorujemy” – mówi popularny w sieci lekarz medycyny rodzinnej, Michał Domaszewski. Takimi najbardziej niebezpiecznymi chorobami jest nowotwór złośliwy żołądka, jelit czy przełyku. Zwiększa się również ryzyko zapalenie żołądka (takie niszczenie śluzówki żołądka może doprowadzić do nadżerek czy wrzodów). Konsekwencją regularnego picia piwa może być także niedobór witaminy D, A, C, które są bardzo istotne między innymi dla naszej odporności. W konsekwencji dochodzi również do pozbywanie się elektrolitów z organizmu.

Czytaj też:
Szybki ratunek dla obciążonej wątroby. Ten napój przyspieszy oczyszczanie organizmu
Czytaj też:
Lubisz słodycze, sery, masło, mięso, owoce? Uważaj. Dr Stolińska radzi, co powinniśmy jeść

Opracowała:
Źródło: Zdrowie WPROST.pl / forsal.pl, nature.com, Michał Domaszewski/YouTube, national-geographic.pl