Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) ostrzega przed piciem jednej z popularnych herbat. Jej spożywanie może negatywnie wpłynąć na ludzkie zdrowie. Wynika to z tego, że w tym produkcie został przekroczony dopuszczalny poziom substancji, której nadmiar uznany został za szkodliwy dla zdrowia. Konsumenci powinni więc zachować szczególną ostrożność.
Jaką herbatę wycofano ze sprzedaży?
Główny Inspektorat Sanitarny opublikował ostrzeżenie dotyczące czarnej herbaty, czyli produktu, który niemal każdy z nas ma w swoim domu. Po kontroli urzędowej Państwowej Inspekcji Sanitarnej specjaliści stwierdzili, że został przekroczony najwyższy dopuszczalny poziom pozostałości pestycydu – antrachinonu.
Nazwa produktu: Black Leaf Tea, 100 g
- Marka: Eternal Finest Op
- Numery partii: MT-08-LK oraz MT-09-LK
- Najlepiej spożyć przed końcem: 08/2027 (dot. MT-08-LK), 09/2027 (dot. MT-09-LK)
- Importer: VIVI Polska Sp. z o.o. Sp. K., Al. Sadowa 41A Książenice, 05-825 Grodzisk Mazowiecki
Jakie są zalecenia dla konsumentów?
Jak podaje GIS, firma VIVI Polska Sp. z o.o. Sp. K. natychmiast wdrożyła działania prewencyjne. Poinformowano odbiorców o zaistniałej sytuacji, ale też rozpoczęto proces wycofania kwestionowanego produktu z rynku. Aktualnie prowadzone jest też postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Wydane zostały również zalecenia dla konsumentów. Główny Inspektorat Sanitarny apeluje, by nie spożywać partii produktu określonego w tym komunikacie.
Czym są szkodliwe substancje w herbacie?
Antrachinon jest związkiem chemicznym, który może się pojawić w herbacie w wyniku zanieczyszczenia podczas uprawy, suszenia liści lub w trakcie przetwarzania surowca (poprzez zachodzące reakcje chemiczne). Regularne spożywanie herbaty, która została zanieczyszczona antrachinonem, może być szkodliwe dla naszego organizmu, ponieważ związek ten zwiększa ryzyko chorób nowotworowych. Substancja ta została bowiem zaklasyfikowana przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC) jako możliwie rakotwórcza dla ludzi (grupa 2B).
Czytaj też:
To najlepsza margaryna z Biedronki? Dietetyk nie ma wątpliwości. Zobacz składCzytaj też:
Wciąż łączysz ziemniaki z mięsem? Sprawdź, co naprawdę dzieje się w twoim organizmie