Czy wszystkie jabłka są zdrowe? Odpowiedź może cię zaskoczyć

Czy wszystkie jabłka są zdrowe? Odpowiedź może cię zaskoczyć

Dodano: 
Jabłka
Jabłka Źródło: Fotolia / Igor Normann
Niedaleko pada jabłko od jabłoni – ale czy dwa jabłka mogą być tak samo zdrowe? Zgodnie z najnowszymi badaniami, w dużej mierze zależy to od rodzaju bakterii, które zawiera dany owoc.

Jabłka są jednymi z najpopularniejszych owoców na świecie. W 2018 r. same Stany Zjednoczone wyprodukowały około 5,13 mln ton tych owoców, jak podają niektóre dane statystyczne. Badanie z 2015 r. którego wyniki opublikowano w czasopiśmie „Pediatrics”, wykazało, że 18,9 procent całkowitego spożycia owoców w przypadku dzieci stanowiły jabłka.

Jabłka pod lupą naukowców

Podobnie jak w przypadku innych surowych pokarmów, jabłka są zasiedlane przez liczne mikroorganizmy, które dostają się do jelita i zmieniają jego florę bakteryjną. Ten proces, choć zwykle jest tymczasowy, może mieć niemały wpływ na zdrowie. Zespół naukowców z Graz University of Technology w Austrii postanowił dowiedzieć się więcej o bakteriach, które dostarczane są wraz ze spożywanymi jabłkami.

Badacze chcieli ustalić czy istnieje różnica między gatunkami bakterii przenoszonymi przez ekologiczne jabłka uprawiane naturalnymi metodami, a tymi występującymi w typowych jabłkach kupowanych w sklepach, które uprawiane są z wykorzystaniem chemicznych nawozów i pestycydów. Ustalenia zespołu, które pojawiły się w czasopiśmie „Frontiers in Microbiology”, ujawniły także informacje, ile bakterii zawiera przeciętne jabłko. Pokazały, jak populacje bakterii obecne w jabłkach organicznych mogą wpływać na smak owoców i zdrowie konsumenta.

Czytaj też:
Ile kalorii ma jabłko? Wartość odżywcza średniego jabłka

Czy organiczne są lepsze?

Naukowcy przeanalizowali składy bakterii w różnych częściach jabłka: w ogonku, skórce, miąższu, nasionach – zarówno w przypadku ekologicznych jabłek, jak i tych kupowanych w sklepach. Zespół ustalił, że oba typy jabłek mają podobną liczbę bakterii. Średnia dla każdego składnika przeciętnego 240-gramowego jabłka była podobna i oscylowała wokół 100 milionów bakterii, jak podała prof. Gabriele Berg, jedna z głównych autorek badania.

Odkryto także, że większość bakterii znajdowała się w nasionach, a spora część pozostałych – w miąższu. Jednak występowały wyraźne różnice między populacjami bakterii obecnymi w organicznych i zwykłych sklepowych jabłkach. W jabłkach kupowanych w sklepach znaleziono więcej potencjalnie szkodliwych bakterii. I odwrotnie, organiczne jabłka zawierały większą liczbę zdrowych bakterii. Escherichia-Shigella – grupa bakterii, w której zawarte są patogeny – została znaleziona w większości sklepowych jabłek, podczas gdy w organicznych nie znaleziono ich wcale! Korzystne bakterie Lactobacilla, mające probiotyczne właściwości, wystąpiły w tych naturalnych owocach, a w sklepowych już nie.

Autorzy badania sugerują, że naukowcy powinni powtórzyć tę analizę dla innych rodzajów owoców, aby dowiedzieć się, czy one również różnią się między sobą pod względem zawartości bakterii w zależności od metody uprawy.

Czytaj też:
Dieta jabłkowa – monotonna, ale skuteczna? Niekoniecznie

Źródło: medicalnewstoday.com