O kwasie foliowym słyszymy głównie przy temacie ciąży. Chociaż potrzebuje go każdy, faktycznie u ciężarnych ma on ogromne znaczenie – może bowiem zapobiegać wadom wrodzonym płodu, a w późniejszym okresie ciąży często jest niezbędny dla rozwoju dziecka.
Jednak ostatnimi czasy sporo też mówi się o suplementacji folianu. Ludzie często używają tych terminów zamiennie i może to być mylące, ponieważ między tymi składnikami istnieje znacząca różnica.
Jaka jest różnica między folianem a kwasem foliowym?
„Folian występuje naturalnie w żywności, podczas gdy kwas foliowy jest syntetyczną formą występującą w wielu suplementach diety i żywności wzbogacanej” – mówi dr Tieraona Low Dog, autorka „ Fortify Your Life” National Geographic.
Zasadniczą różnicę pomiędzy kwasem foliowym a folianami stanowi ich wchłanialność z przewodu pokarmowego. Folian jest ważną rozpuszczalną w wodzie witaminą B, znaną jako witamina B9. Z kolei kwas foliowy jest potrzebny organizmowi do tworzenia DNA i zdrowych nowych komórek.
„Kwas foliowy jest używany do wzbogacania żywności, ponieważ jest bardziej odporny na ciepło i światło niż folian” – wyjaśnia dr Low Dog. „Kwas foliowy nie jest aktywny i musi zostać przekształcony w 5-metylotetrahydrofolian (5-MTHF), aby spełnić wszystkie swoje ważne funkcje”.
Gdzie znaleźć folian, a gdzie kwas foliowy?
Od 1998 roku amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wymaga obowiązkowego wzbogacania kwasem foliowym niektórych produktów spożywczych, takich jak wzbogacony chleb, makaron, ryż, mąka i niektóre płatki śniadaniowe.
Folian jest naturalnie obecny w pożywieniu. Najlepsze źródła folianu w diecie to m.in.: wątróbka wołowa, szpinak, szparagi, brukselka, sałata rzymska, awokado, brokuły, zielony groszek czy kiełki pszenicy. Uważa się, że kobietom może być trudno uzyskać wystarczającą ilość folianu z samego jedzenia, dlatego często potrzebna jest suplementacja.
Czytaj też:
Jak zwalczać niedobory żywieniowe na diecie wegańskiej?