Kotlety mielone to klasyk polskiej kuchni. Są smaczne, pożywne, a ich przygotowanie jest dość szybkie. Nie dziwi więc, że goszczą na polskich stołach zarówno na co dzień, jak i od święta. Choć zrobienie kotletów mielonych nie jest skomplikowane, to przez jeden błąd mogą wyjść twarde. Ja długo nie wiedziałam, co robię źle. Dopiero moja mama podpowiedziała mi, którą rzecz należy zmienić.
Błąd podczas robienia kotletów mielonych
Jeśli kiedyś wasze kotlety mielone wyszły twarde, to z pewnością popełniliście bardzo powszechny błąd. Chodzi o wybór nieodpowiedniego mięsa. Kotlety mielone wychodzą zbyt zbite, gdy do ich przygotowania używa się zbyt chudego mięsa. Negatywnie wpływa to na konsystencję potrawy, a w konsekwencji kotlety wychodzą twarde, ale też suche. Do przygotowania kotletów mielonych dobrze jest użyć wieprzowiny, możecie też zmieszać ją z cielęciną. Podczas zakupów wybierajcie też kawałek mięsa nieco przerośnięty tkanką tłuszczową – jest ona nośnikiem smaku. Sprawdźcie też, jakiego mięsa nie kupować, ponieważ jego skład jest naprawdę niskiej jakości.
O czym pamiętać przygotowując kotlety mielone?
Żeby kotlety mielone wyszły wyjątkowo miękkie i soczyste ważne jest też, by użyć bułki namoczonej w mleku (błędem jest jednak dodawanie wtedy jeszcze bułki tartej). Pamiętajcie też o tym, by mięsną masę naprawdę porządnie wyrobić, zanim zaczniecie z niej formować kotlety. Nie powinny być one też zbyt długo smażone – w przeciwnym razie wyjdą twarde i niezbyt smaczne. Co więcej, zamiast dodawać do kotletów surową cebulę, o wiele lepiej jest ją wcześniej podsmażyć – całość będzie znacznie smaczniejsza. Ważne jest również, by kotlety smażyć na rozgrzanym tłuszczu – inaczej będą się one rozpadać na patelni. Nie smażcie również zbyt wielu kotletów w tym samym czasie, ponieważ temperatura oleju spadnie, a mięso „wypije” tłuszcz, przez co wasza potrawa nie będzie już soczysta.
Czytaj też:
Smakują lepiej niż schabowe, choć nie ma w nich grama mięsa. Zastępuje je zdrowszy składnikCzytaj też:
Tymi produktami zastępuję jajka w przepisach. Nie muszę biec do sklepu, a jest pysznie