Jesz zupki chińskie? Dietetyk zdradza prosty trik, którego nikt nie stosuje, a powinien

Jesz zupki chińskie? Dietetyk zdradza prosty trik, którego nikt nie stosuje, a powinien

Dodano: 
Zupka instant
Zupka instant Źródło: freepik/ autor: Freepik
Są szybkie, tanie i dostępne niemal wszędzie – nic dziwnego, że zupki chińskie cieszą się ogromną popularnością. Ale czy taki posiłek to dobry wybór dla naszego zdrowia? Dietetyk rozwiewa wątpliwości i podpowiada, jak sprawić, by taka zupka była bardziej wartościowa. 

Po zupki chińskie sięgają najczęściej osoby, którym zależy na tym, by zjeść szybki i tani posiłek. To prosty sposób na zaspokojenie głodu – wystarczy zalać zawartość opakowania wrzątkiem i odczekać dosłownie kilka minut, by cieszyć się gotowym daniem. Przez to, że takie zupki są bardzo łatwe w przygotowaniu, a do tego dostępne niemal w każdym sklepie – sięga po nie naprawdę wiele osób.

Czy zupki chińskie są niezdrowe? Opinia dietetyka

Czy zupki chińskie są rzeczywiście niezdrowe? Przecież przeciętny Japończyk zjada 50 takich zupek rocznie, a wskaźnik otyłości w Japonii jest o pięć razy niższy niż w Polsce. Do tego to jedno z najdłużej żyjących społeczeństw na świecie – średnia długość życia w Japonii to 84,3 lata – powiedział dietetyk Marcin Jackowiak w opublikowanym przez siebie nagraniu.

Przytoczył też skład jednej z takich gotowych zupek. Znajdowały się w niej między innymi wzmacniacze smaku, dużo soli, mało błonnika, praktycznie żadnych witamin. Jak podsumował ekspert – gołym okiem widać, że nie jest to najlepszy pomysł na obiad. Zauważył, że w Polsce takie zupki są popularne, bo są tanie, szybkie i nie wymagają gotowania.

I to jest właśnie klucz. Bo nie chodzi o to, że zupki instant to jest „zło”, a raczej o to, jak często je jesz i jak wygląda reszta twojego stylu życia – powiedział.

Specjalista wyjaśnił, że w Japonii to tylko dodatek do diety, a u nas w Polsce to często element stylu życia, a „zupki chińskie” traktowane są jako cały posiłek – bez białka, warzyw. Do tego jest on słabo sycący. Zauważył też, że zjedzenie takiej jednej zupki nie decyduje o naszym zdrowiu, dlatego jako dietetyk nie będzie nimi „straszyć”, ale też nie uzna ich za rozsądny wybór.

Co warto dodać do zupki chińskiej?

Do „zupki chińskiej” można dodać kilka prostych składników, dzięki którym stanie się zdrowsza i bardziej sycąca. Przede wszystkim warto dorzucić warzywa – na przykład ugotowane brokuły, marchewkę, ale też podpieczoną paprykę, cukinię czy zblanszowany szpinak. Dobrym źródłem białka będzie ugotowane jajko, tofu, kawałki kurczaka lub ciecierzyca. Można też zastąpić część przypraw z saszetki naturalnymi dodatkami, takimi jak czosnek, imbir, sos sojowy czy zioła. W ten sposób otrzymamy nadal szybki w przygotowaniu, ale bardziej zbilansowany posiłek.

Czytaj też:
Znasz ten zapomniany owoc? Ekspertka mówi wprost: może pomóc uchronić cię przed cukrzycą
Czytaj też:
Zrobiłam nuggetsy z przepisu dietetyka. Lepsze niż każdy fast food i tylko 5 minut pracy

Opracowała:
Źródło: Odżywianie WPROST.pl