Wygląda jak pietruszka, smakuje niczym marchewka, a kosztuje grosze. To warzywo zaskakuje dietetyków

Wygląda jak pietruszka, smakuje niczym marchewka, a kosztuje grosze. To warzywo zaskakuje dietetyków

Dodano: 
Pasternak, zdjęcie ilustracyjne
Pasternak, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Einladung_zum_Essen
To warzywo uchodzi za produkt „gorszego sortu”. Jest wykorzystywane głównie jako składnik paszy dla zwierząt. A szkoda, bo ma wiele cennych właściwości i kosztuje „grosze”. Sprawdź, dlaczego warto włączyć je do diety.

W okresie PRL-u był jednym z najczęściej uprawianych warzyw korzeniowych w Polsce. Dziś niewielu potrafi go rozpoznać w sklepie czy na targu. Jeśli czasem trafia do koszyka, to raczej przez pomyłkę. Tymczasem ma więcej zalet, niż mogłoby się wydawać. Pasternak – bo o nim mowa – przez lata pozostawał w cieniu pietruszki. Warto jednak zadbać o to, by wreszcie zaczął grać w kuchni „pierwsze skrzypce”.

Dlaczego warto jeść pasternak?

Dietetycy podkreślają, że pasternak to prawdziwa „bomba” wartości odżywczych. Ma w swoim składzie sporo błonnika, który wspiera przemianę materii, daje uczucie sytości i reguluje rytm wypróżnień. Znajdziemy w nim również wiele innych cennych związków, między innymi witaminy z grupy B, fosfor, cynk, żelazo, selen czy mangan. Co ważne, jedna porcja pasternaku (około 130 gramów) dostarcza więcej ilości potasu niż średniej wielkości banan – odpowiednio 487,5 mg i 450 mg tego cennego związku. Włączenie warzywa do diety pozwala więc wesprzeć pracę układu sercowo-naczyniowego i może zredukować ryzyko rozwoju wielu groźnych chorób, takich jak na przykład zawał serca, udar mózgu, miażdżyca i nadciśnienie tętnicze.

Jedna porcja pasternaku (130 g) dostarcza aż 6,5 g błonnika pokarmowego, co stanowi 1/4 zalecanego dziennego spożycia dla tego składnika. Odpowiednia podaż błonnika w diecie jest niezwykle ważna dla funkcji jelit, ponieważ zapobiega zaparciom, wpływa pozytywnie na mikroflorę jelitową oraz zmniejsza ryzyko takich schorzeń jak hemoroidy czy nowotwory przewodu pokarmowego – podkreśla dietetyczka Paulina Styś-Nowak w jednym ze swoich artykułów.

Co ciekawe, gotowany lub pieczony pasternak ma niższy indeks glikemiczny niż ziemniaki, dzięki czemu sprawdza się w diecie diabetyków. Można go wykorzystać w kuchni na wiele różnych sposobów. To świetny „zamiennik” pietruszki, marchewki czy ziemniaków. Świetnie sprawdza się jako dodatek do obiadu czy składnik sałatek.

Jak odróżnić pasternak od pietruszki?

Pasternak bardzo przypomina pietruszkę. Jest jednak od niej znacznie większy. Ma grubszy i masywniejszy korzeń z charakterystycznym zgłębienie u nasady. Poza tym wyróżnia się smakiem. Można w nim wyczuć lekko orzechową nutę i wyraźną słodycz, która przywodzi na myśl marchewkę. Poza tym pasternak sprzedaje się zwykle bez liści. Te zawierają bowiem fototoksyczne substancje.

Czytaj też:
Ten jogurt z Lidla zaskoczył dietetyczkę. Skład bez kompromisów, warto go mieć w lodówce
Czytaj też:
Jesienią piekę prościutkie jabłka z dwoma dodatkami. Deser bez grama cukru, a smakuje obłędnie

Opracowała:
Źródło: vitapedia.pl