Jedz ten rodzaj sera! Obniża cholesterol, zalecany jest przy insulinooporności

Jedz ten rodzaj sera! Obniża cholesterol, zalecany jest przy insulinooporności

Dodano: 
Kozi ser nadaje się do marynowania w oliwie
Kozi ser nadaje się do marynowania w oliwie Źródło:Shutterstock
Kozie sery są mniej popularne od tych, które wytwarzane są z mleka krowiego. Warto je jednak włączyć do codziennego jadłospisu, bo są od krowich serów zdrowsze. Badania wskazują, że obniżają poziom złego cholesterolu i zmniejszają ryzyko cukrzycy. Mogą je spożywać osoby z insulinoopornością i nietolerancją laktozy.

Najwięcej kozich serów spożywają Francuzi, dużo jedzą ich też Włosi i Szwajcarzy. Cenią nie tylko ich walory smakowe, ale również zdrowotne. Badania wskazują, że m.in. dzięki spożyciu kozich serów, Francuzi, cieszą się najmniejszym odsetkiem osób z chorobami układu krążenia, na tle innych narodów Unii Europejskiej. Stwierdzono bowiem, że kozi ser skutecznie obniża poziom cholesterolu – zwłaszcza tego złego LDL. Wśród osób, które jedzą kozi ser, rzadziej niż u innych występują zawały serca i udary spowodowane rozwojem miażdżycy.

Badania pokazały również, że włączenie do codziennej diety produktów z koziego mleka zmniejsza ryzyko wystąpienia cukrzycy drugiego stopnia. Kozie sery mają niski indeks glikemiczny – utrzymany na poziomie około 30 IG. Dlatego zalecane są osobom zmagającym się z insulinoopornością. Śladowe ilości cukru (laktozy) nie powodują też gwałtownego wzrostu poziomu glukozy we krwi, więc tego typu produkty są również bezpieczne dla diabetyków oraz osób uczulonych na laktozę.

Co zawierają kozie sery?

Sery kozie dostarczają cenne dla organizmu białka oraz tłuszcze, ale również minerały i witaminy. Wyroby z mleka koziego, a zwłaszcza sery kozie – dostarczają wapnia, który jest łatwo przyswajalny. Wpływa on korzystnie na wzmocnienie układu kostno-stawowego.

Ser kozi jest też bogaty w fosfor. Już 100 gramów sera pokrywa dzienne zapotrzebowanie na ten pierwiastek. Znajdziemy w nim również spore ilości sodu (w 100 gramowym kawałku sera aż 102 g sodu), który reguluje ciśnienie krwi, odpowiada za równowagę gospodarki kwasowo-zasadowej oraz uczestniczy w przewodzeniu impulsów nerwowych. Dlatego osoby, które chorują na nadciśnienie, powinny kontrolować ilość tego produktu w diecie.

W kozim serze występują również takie minerały jak: magnez, potas, żelazo i cynk. Z witamin, warto wymienić zwłaszcza witaminę A, która wzmacnia wzrok oraz chroni przed takimi chorobami jak zaćma czy jaskra. Niewielka ilość sera koziego dostarcza wartościowych dla układu nerwowego witamin B6, B12, a także witaminy K, odpowiadającej za prawidłowy przebieg procesu krzepnięcia krwi. Kozi ser jest też źródłem witaminy E, nazywanej witaminą młodości.

Ważne jest również to, że w kozim serze czy mleku nie znajdziemy metali ciężkich, ponieważ ze wszystkich zwierząt hodowlanych jedynie koza skutecznie je filtruje. Dzięki temu zarówno mleko, jak i sery kozie są zdrowe.

Ile kalorii ma ser kozi?

Kozi ser nie należy do produktów niskokalorycznych, dlatego osoby na diecie lub dbające o linię powinny kontrolować ilość zjadanych produktów. Ilość kalorii w serze zależy od jego rodzaju: 100 g sera koziego twardego ma około 450 kcal, 100 g sera koziego miękkiego ma około 270 kcal. Najmniej kalorii mają świeże sery kozie np. twarożki, które w 100 gramach mają ok. 160 kcal. Najbardziej kaloryczna są sery długo dojrzewające, sery twarde – około 350 kalorii w 100 gramach.

Do czego wykorzystać ser kozi w kuchni?

Kozi ser można jeść jako samodzielną przekąskę. Dobrze komponuje się z winami, figami czy oliwkami. W tym celu sprawdzi się zarówno ser kozi pleśniowy, jak i odmiana miękka czy długo dojrzewająca. Kozi ser jest również doskonałym dodatkiem do sałatek czy kanapek (można użyć zarówno serów twardych, jak i twarogów). Tarty twardy kozi ser można dodać do pizzy, tortilli lub mięsa. Nadają potrawom wyrazistego, charakterystycznego smaku.

Czytaj też:
Nie rezygnuj z jedzenia sera! Podajemy listę tych najzdrowszych
Czytaj też:
Ser a nietolerancja laktozy. Jakie sery można jeść przy nietolerancji laktozy?