Cmentarne przysmaki. To nie tylko pańska skórka

Cmentarne przysmaki. To nie tylko pańska skórka

Dodano: 
Pańska skórka o różnych smakach
Pańska skórka o różnych smakach Źródło:Wikimedia Commons
Warszawiacy nie wyobrażają sobie Wszystkich Świętych bez słodkiej pańskiej skórki sprzedawanej tego dnia przed wszystkimi cmentarzami. Ale nie jest to jedyny cmentarny przysmak znany w Polsce.

Klejąca i bardzo słodka. Taka jest pańska skórka, która od 2008 roku jest wpisana na listę produktów tradycyjnych w województwie mazowieckim. Twardy cukierek po chwili trzymania w ustach mięknie i robi się ciągnący. Składa się przede wszystkim z cukru, ale też ubijanych na pianę białek i syropu, który daje cukierkowi smak. Te smaki mogą być różne, najczęściej to malinowy, chociaż w ostatnich latach można kupić pańskie skórki nawet o smaku koli, czy o smaku „smerfnym” w kolorze niebieskim. Pańska skórka znana jest jednak przede wszystkim warszawiakom, a w innych regionach to cmentarny przysmak niespotykany. Co można zatem kupić przed cmentarzami we Wszystkich Świętych?

Pańska skórka i cmentarne obwarzanki

Warszawiacy zajadają się jednak nie tylko pańską skórką. Przed nekropoliami można kupić także zawieszone na sznurkach obwarzanki. Są lekko słodkie, czasem posypane dodatkowo makiem lub sezamem. To chyba najbardziej znany listopadowy przysmak, bo sznury obwarzanków można kupić przed cmentarzami w całej Polsce. Tak samo jest z dość popularnymi kulami ryżowymi – słodkimi kulami, które powstają ze sklejonego słodką masą ryżu preparowanego.

Cmentarny przysmak krakowian, czyli trupi miodek

Tak jak Warszawa ma swoją pańską skórkę, tak Kraków ma trupi miodek. Nazwa upiorna, ale smak przyjemnie słodki. Trupi miodek – inaczej miodek turecki – to nic innego jak cukierki robione ze skarmelizowanego cukru i pokruszonych orzechów włoskich. Dodaje się do nich również różne aromaty czy olejki zapachowe. Zwykle są sprzedawane w formie bryłek – mogą być miękkie i ciągnące niczym krówki, albo mocni twarde jak karmelki.

Poznańskie rury, czyli... słodkie dachówki

Mieszkańcy stolicy Wielkopolski zajadają się we Wszystkich Świętych (ale też w inne święta kościelne) ciastkami, które nazywają rurami, dachówkami lub trąbami. Składają się one z cukru, mąki i miodu i nieco przypominają pierniczki. Z ich powstaniem wiąże się lokalna legenda o orkiestrze, która tak głośno grała podczas uroczystości Bożego Ciała, że z domów pospadały dachówki. Miejscowe zakonnice postanowiły na pamiątkę tego niecodziennego zdarzenia zrobić ciastka o kształcie dachówek.

W Lublinie zasłodzisz się szczypkami

Tradycyjny przysmak cmentarny ma także Lubelszczyzna. Tu z kolei we Wszystkich Świętych przed cmentarzami kupisz cukierki oi nazwie szczypki (nazwa nawiązuje do ich kształtu, cukierki bowiem przypominają szczapy drewna). To cukrowe przysmaki, bardzo twarde, które są oferowane w różnych smakach i kolorach.

Wata cukrowa i hot-dogi

Są regiony Polski, gdzie przez lata jakiekolwiek jedzenie na cmentarzu czy nawet przed – było nie do pomyślenia. Tradycji listopadowych przysmaków nigdy nie miało np. Pomorze Zachodnie. W ostatnich latach jednak te zasady zaczynają się zmieniać – i w całej Polsce we Wszystkich Świętych przed cmentarzami coraz częściej można spotkać sprzedawców waty cukrowej, hot-dogów czy gorącej grochówki. Nie są też wcale rzadkością food trucki czy mobilne kawiarnie.

Czytaj też:
Przysmak sprzed warszawskich cmentarzy. Zrób pańską skórkę w domu
Czytaj też:
To najlepszy makaron z dynią jaki jedliśmy. Przepis jest banalnie prosty

Źródło: odzywianie.wprost.pl, polskieskarby.pl, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi