To najlepsze parówki, jakie możesz kupić. Zawierają 100 procent mięsa i poleca je dietetyczka

To najlepsze parówki, jakie możesz kupić. Zawierają 100 procent mięsa i poleca je dietetyczka

Dodano: 
Parówki
Parówki Źródło: Christian-Fischer / Getty Images
Parówki długo uchodziły za symbol niezdrowej żywności, ale to się zmienia. Coraz więcej producentów stawia na prosty, naturalny skład. Zobacz, jakie parówki wybrać podczas kolejnych zakupów spożywczych, by było smacznie i zdrowo.

Wiele osób lubi parówki, ponieważ to jeden z najprostszych i najszybszych posiłków, idealny na śniadanie lub kolację. Wystarczy je podgrzać i już są gotowe do zjedzenia, przez co są wygodnym wyborem na co dzień. Choć przez lata parówki miały raczej kiepską opinię – kojarzono je głównie z przetworzonym jedzeniem o niezbyt dobrym składzie, to jednak rynek produktów spożywczych zmienia się dynamicznie. Dotyczy to również kwestii składu parówek. Konsumenci są dziś znacznie bardziej świadomi, czytają etykiety i coraz częściej wybierają produkty bez zbędnych dodatków. Okazuje się, że aktualnie w sprzedaży są także parówki, których skład już nie przeraża.

Dietetyczka poleca te parówki

Wiele osób stara się ograniczać jedzenie parówek, ponieważ nie uchodzą one za dość zdrowe. Dietetyczka Martyna Żmuda-Trzebiatowska przekonuje jednak, że istnieją parówki, które są naprawdę godne polecenia.

Największa hejterka składów parówek Berlinki wrzuca ich stosunkowo nowy produkt i go chwali: jestem pod wielkim wrażeniem zmian, jakie zaszły w składzie i jakości – zaczęła ekspertka.

Dietetyczka poleca parówki Berlinki Natura – z kurczaka lub szynki. Jak wyjaśnia specjalistka – mają one prosty, dobry skład. Między parówkami z szynki a tymi z kurczaka jest różnica kaloryczna – te z szynki mają 299 kcal, a te z kurczaka 202 kcal, więc jeśli komuś zależy na dostarczeniu mniejszej ilości kalorii, to lepiej wybrać te z kurczaka. Zarówno parówki z kurczaka, jak i z szynki mają 100-procentową zawartość mięsa. Dla porównania – w Berlinkach klasycznych jest jedynie 71 procent mięsa.

Bartłomiej Szkutnik, prowadzący profil „Fit Recenzje” zwraca z kolei uwagę na to, że te parówki nie zawierają azotanu sodu. Azotan sodu (E251) to konserwant, który często dodaje się do wędlin i przetworzonych mięs, aby przedłużyć ich trwałość i nadać im różowy kolor, jednak dodatek ten nie jest zdrowy.

Jak ciekawie podać parówki?

Parówki można podać na wiele ciekawych i apetycznych sposobów – nie muszą być tylko nudnym dodatkiem do śniadania czy kolacji. Zawinięte w ciasto francuskie i upieczone świetnie sprawdzą się jako oryginalna przekąska na imprezę. Można je również pokroić i dodać do makaronu z sosem pomidorowym lub śmietanowym, tworząc w ten sposób szybki i prosty obiad. Pokrojone parówki można dodać też do omletu. Dzieci z pewnością ucieszą się z „ośmiorniczek” – parówek ponacinanych na końcach i podgrzanych, które zabawnie się wywijają. Koniecznie sprawdź też, jakie parówki lepiej omijać w sklepie. Zobacz również, jak nie przygotowywać parówek.

Czytaj też:
Męczy cię alergia i zatkany nos? Ekspertka: pij łyżkę tego „czarnego złota” dziennie
Czytaj też:
Jesz zdrowo, a waga stoi? Nowe badania ujawniają przeoczony czynnik

Opracowała:
Źródło: Odżywianie WPROST.pl