W naszym kraju wiele osób nie wyobraża sobie obiadu bez mięsa. Polska kuchnia w dużej mierze opiera się właśnie na nim. Niezwykle popularne są kotlety schabowe i mielone, różnego rodzaju gulasze. Często jest ono uznawane za najważniejszy element posiłku, a bez niego bywa postrzegany jako „niepełny”. Choć coraz więcej ludzi sięga po alternatywy roślinne, to w wielu domach mięso nadal stanowi symbol domowego obiadu.
To mięso jedzone w nadmiarze szkodzi zdrowiu
Polacy zwłaszcza lubią sięgać po wieprzowinę, z której przyrządza się klasyczne schabowe lub mielone. Dodaje się ją też do bigosu, sosu bolognese i wielu innych dań. Nie jest to jednak zbyt zdrowy wybór, zwłaszcza gdy sięgamy po nią często i w formie smażonej. Zawiera sporo tłuszczu nasyconego, który w nadmiarze może przyczyniać się do podwyższenia poziomu cholesterolu i zwiększać ryzyko chorób serca. Z kolei smażenie w głębokim tłuszczu dodatkowo zwiększa kaloryczność potrawy. Lepiej więc wybierać zdrowsze metody obróbki, takie jak pieczenie, gotowanie na parze czy duszenie.
Z wielu badań i metaanaliz (łączenie danych z różnych badań i wnioskowanie na ich podstawie) wynika, iż dieta zawierająca duże ilości mięsa czerwonego zwiększa ryzyko przewlekłych chorób niezakaźnych, takich jak choroba niedokrwienna serca, niewydolność serca, udary mózgu, nowotwory, cukrzyca, a także w ogóle zwiększa ryzyko zgonu – podaje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej.
Można spożywać je maksymalnie 1–2 razy w tygodniu, ale niewskazane jest przekraczanie 350–500 g na tydzień.
Jakie mięso lepiej wybierać?
Gdy spożywamy częściej mięso, warto sięgać po zdrowszą alternatywę, czyli mięso białe. Jest to między innymi kurczak czy indyk, ale też cielęcina. To właśnie nią warto zastąpić mięso czerwone, jeśli nie przepadamy za drobiem. Jest to jedno z najzdrowszych mięs. Zawiera mniej tłuszczu i cholesterolu. To z kolei korzystnie wpływa na układ sercowo-naczyniowy. Jest ono przy tym źródłem pełnowartościowego białka.
Nie można zapominać też o rybach. Zaleca się jedzenie 2–3 porcji tygodniowo. Ryby, zwłaszcza tłuste ryby morskie, są bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i to właśnie ich spożywanie powinno być priorytetem w naszej diecie.
Czytaj też:
Dietetyk ostrzega: ten błąd żywieniowy popełnia większość seniorów! Cierpi wątroba i pamięćCzytaj też:
Tego kefiru nie kupuję w Lidlu ani w Biedronce. Ma trzy razy więcej białka, nic dziwnego, że poleca go dietetyk
