Temat postu przerywanego wciąż pojawia się w dyskusjach na temat zdrowego stylu życia. W ostatnim czasie kolejne osoby podzieliły się w sieci swoimi wrażeniami ze stosowania takiego sposobu żywienia. Część z nich była w tym entuzjastyczna. Postanowiłam sprawdzić, czy rzeczywiście post przerywany to dobry pomysł na utratę nadmiarowych kilogramów i sięgnęłam do artykułów pisanych przez dietetyków.
Czym jest post przerywany?
Na początek warto zdefiniować, czym jest post przerywany. Nie jest to dieta w powszechnym tego słowa rozumieniu. IF (od ang. intermittent fasting, czyli przerywany post) to sposób odżywiania, w którym przyjmowanie posiłków i powstrzymanie się od konsumpcji jedzenia przeplatają się nawzajem w stałym rytmie. Czas, gdy jemy, określa się mianem okna żywieniowego i w zależności od jego długości możemy mówić o różnych schematach poszczenia. Najczęściej wymienia się metody 16/8, 18/6 i 20/4, a w każdej z nich mniejsza liczba to długość okna żywieniowego podana w godzinach.
Spora część osób chwalących ten tryb żywienia na tych zasadach poprzestaje i w oknie żywieniowym je to, na co ma ochotę. Efekty w postaci ubytku masy ciała mogą być zauważalne, bo powstrzymywanie się od jedzenia przez dłuższy czas zmusza organizm do spalania zgromadzonych zapasów tłuszczu celem pozyskania energii. Czy jednak jest to zdrowe i bezpieczne?
Co o poście przerywanym sądzą eksperci od żywienia?
Eksperci od żywienia sugerują, że podczas postu przerywanego dobrze byłoby jednak podobnie jak na dobrze zbilansowanej zdrowej diecie, ograniczyć spożycie produktów wysokoprzetworzonych takich jak słodycze czy dania typu fast food.
Dr Damian Parol wspomina też, że ten sposób żywienia nie jest magią, która pomoże szybciej osiągnąć wymarzoną masę ciała. Powołuje się przy tym na wyniki metaanaliz dotyczących badań nad dietami. Wykazano w nich, że wprowadzenie postu przerywanego nie daje wyraźnie lepszych efektów w zakresie zrzucania nadmiaru kilogramów w porównaniu do diet tradycyjnych.
Dietetyk podkreśla też, że mimo zalet postu przerywanego takich jak choćby łatwość planowania posiłków i pilnowania spożycia określonej liczby kalorii w ciągu dnia, są też pewne ryzyka. Wyraźny spadek energii czy irytacja pojawiające się, gdy zaczynamy skracać okno żywieniowe lub zmniejszać liczbę posiłków to doskonałe przykłady sytuacji, gdy post przerywany przestaje służyć.
W swoim materiale na temat IF Parol przygląda się też tematowi budowania masy mięśniowej. W badaniach porównujących osoby trenujące na czczo i po posiłku wykazano np. że te drugie podczas redukcji nie tylko zrzucały tkankę tłuszczową, ale też budowały masę mięśniową, regularnie trenując siłowo. Jeśli więc zależy nam na szczupłej i wyrzeźbionej sylwetce, post przerywany może nie być dla nas korzystny. Ale jest coś co na pewno pomoże.
Czy istnieje właściwe okno żywieniowe?
Część ekspertów jest zdania, że post przerywany to jedynie modyfikacja naturalnego dla człowieka trybu jedzenia. Chodzi im tu o styl życia, w którym przesypiamy odpowiednią liczbę godzin i powstrzymujemy się od jedzenia na 2-3 godziny przed zaśnięciem. W taki sposób, bez większego trudu zachowujemy około 10 godzin bez spożywania pokarmów. To w zupełności wystarczy do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu.
Jeśli jednak mamy chęć spróbować postu przerywanego, warto skonsultować to ze specjalistą. Post przerywany nie będzie korzystny np. dla cukrzyków czy osób cierpiących na chorobę wrzodową lub niedożywionych. Pamiętajcie, że jeśli mimo bezpiecznego wdrożenia zasad tego stylu żywienia nie będziecie się czuli dobrze, nie jest to jedyna dobra metoda na osiągnięcie wymarzonej masy ciała.
Czytaj też:
Dietetyk radzi, jak pohamować nadmierny apetyt. To banalnie prosty sposóbCzytaj też:
Z tym problemem zmaga się większość Polaków. W jego zwalczeniu pomaga dieta