Pijesz jedną butelkę wina dziennie? Oto, jak wpływa to na twój organizm

Pijesz jedną butelkę wina dziennie? Oto, jak wpływa to na twój organizm

Dodano: 
Wino
Wino Źródło: Shutterstock
Zdaniem eksperta picie butelki wina dziennie nie szkodzi zdrowiu. Dodaje, że staje się to szkodliwe tylko w przypadku spożywania jednorazowo więcej niż 13 jednostek tego trunku.

Jeśli lubisz odpocząć przy lampce wina, może to być wiadomość, na którą czekałeś. Pewien naukowiec twierdzi, że picie butelki wina dziennie nie szkodzi zdrowiu.

Dr Kari Poikolainen, bo o nim mowa, pracował dla Światowej Organizacji Zdrowia jako ekspert od alkoholu. Przeanalizował dziesięciolecia badań nad skutkami picia. Mężczyznom zaleca się obecnie picie nie więcej niż czterech jednostek dziennie, a kobietom trzech – co mniej więcej odpowiada dużemu kieliszkowi wina.

Butelka wina zawiera dziesięć jednostek. Jednak dr Poikolainen uważa, że picie staje się szkodliwe tylko wtedy, gdy ludzie spożywają więcej niż około 13 jednostek dziennie. Twierdzi też, że osoby, które przekroczą zalecany limit, mogą żyć dłużej niż abstynenci. Dr Poikolainen powiedział:

– Waga dowodów wskazuje, że umiarkowane picie jest lepsze niż abstynencja, a intensywne picie jest gorsze niż abstynencja, jednak umiarkowane ilości wciąż mogą oznaczać więcej, niż mówią wytyczne.

Czy Poikolanen ma rację?

Wśród jego doniesień jest stwierdzenie, że umiarkowane picie jest mniej szkodliwe niż abstynencja i że tylko po wypiciu 13 jednostek dziennie alkohol jest szkodliwy. Profesor Poikolainen przyjrzał się „dziesiątkom lat dowodów”, aby wyciągnąć takie wnioski. Niestety, nigdzie nie wykazał dowodów, a jego komentarze są sprzeczne z aktualnymi wytycznymi dotyczącymi alkoholu wskazanymi przez rządy państw i naukowców zajmujących się zdrowiem publicznym.

Biorąc pod uwagę, że istnieją już mylące komunikaty przedstawiane opinii publicznej na temat tego, jaka jest bezpieczna ilość alkoholu, twierdzenia o umiarkowanym spożywaniu alkoholu bez żadnych dowodów na ich poparcie są niezwykle nieprzydatne i potencjalnie niebezpieczne.

Nie ma wątpliwości, że alkohol jest szkodliwy, a aktualne dowody sugerują, że szkodzi nawet w niewielkich ilościach, a na pewno wciąż mniejszych niż 13 jednostek dziennie.

Poikolainen wspomniał w opublikowanych badaniach, że picie jest powiązane ze śmiertelnością w tak zwanej krzywej w kształcie litery J: ci, którzy piją niewielką ilość, są w mniejszym stopniu narażeni na śmierć i choroby niż ci, którzy nic nie piją, ale ryzyko szybko wzrasta u tych, którzy dużo piją. Jest to jednak dość uproszczone odkrycie.

Co powinny uwzględniać badania?

Badania oceniające związek między spożywaniem alkoholu a wynikami zdrowotnymi muszą uwzględniać wszystkie potencjalne różnice między osobami pijącymi a tymi, które nie piją. Krzywa w kształcie litery J może po prostu wynikać z tego, że różnice te nie zostały odpowiednio zmierzone i uwzględnione.

Istnieje również mit, że czerwone wino pite z umiarem może chronić przed rakiem. Niestety jest to spowodowane mylną interpretacją badań, które wykazały, że jedna substancja znajdująca się w czerwonym winie może zapobiegać uszkodzeniom DNA związanym z rakiem piersi w hodowanych komórkach.

Czytaj też:
To dzieje się z twoim ciałem, kiedy codziennie pijesz piwo. Czy sięgniesz po kolejny kufel?
Czytaj też:
Lubisz wino? Teraz zaczniesz pić je częściej. Chroni przed bólem gardła i nie tylko
Czytaj też:
Wino może zawierać arsen. Czy powinniśmy zrezygnować z picia tego napoju?