Polacy uwielbiają ziemniaki w najrozmaitszych odsłonach. Sięgamy po te przysmaki nawet kilka razy w tygodniu. Robimy z nich kotlety, kopytka, placki, zapiekanki, frytki, purée etc. Lista sposobów na kulinarne wykorzystanie popularnych bulw jest bardzo długa. Warto jednak czasem zamienić je na inny produkt. I nie chodzi wcale o kaszę, ryż czy makaron. Eksperci apelują, by częściej włączać do diety „kuzynów” kartofli. Są pyszne, tanie i dostępne na wyciągnięcie ręki, ale większość osób omija te artykuły spożywcze szerokim łukiem. Nie popełniaj tego błędu, gdy następnym razem będziesz na zakupach.
Na jakie warzywa zamienić ziemniaki?
Godną „konkurencją” dla tradycyjnych kartofli są bataty, czyli warzywa korzeniowe określane jako słodkie ziemniaki lub wilce ziemniaczane. Niegdyś były uprawiane wyłącznie w Ameryce Południowej i Środkowej. Teraz można je spotkać również w innych regionach świata, także w Europie. Występują w kilku różnych odmianach. Ich bulwy mogą mieć beżowy, żółty, pomarańczowy, czerwony, brązowy, a nawet fioletowy kolor. Ich znakiem rozpoznawczym jest słodki, czasem lekko pikantny smak.
W Polsce można kupić bataty bez większego problemu. Są dostępne w sklepach spożywczych i popularnych supermarketach. Teraz dostaniesz je między innymi w sieci E.LECLERC. Za kilogram warzyw trzeba zapłacić 3 złote i 99 groszy. W ofercie słodkie ziemniaki mają również bardzo często takie podmioty jak na przykład Netto, Biedronka czy Lidl.
Dlaczego bataty są uznawane za lepsze od ziemniaków?
Bataty zawierają dwa razy więcej błonnika niż klasyczne ziemniaki. W 100 gramach warzyw znajduje się około 3 g tego makroskładnika. To ważna informacja dla osób, które chcą zrzucić nadprogramowe kilogramy. Już niewielka porcja słodkich warzyw zapewnia długie uczucie sytości. Tym samym zmniejsza ryzyko napadów głodu i podjadania. Ułatwia więc kontrolowanie liczby przyjmowanych kalorii. Warto przypomnieć, że błonnik usprawnia też działanie przewodu pokarmowego. Drażni ściany jelit, dzięki czemu te zaczynają intensywniej pracować, a przemiana materii następuje szybciej.
Należy zauważyć, że egzotyczni „kuzyni” kartofli są też lepszym źródłem wapnia niż klasyczne ziemniaki. Związek ten odgrywa bardzo istotną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Wspomaga pracę układu nerwowego, uczestniczy w procesie krzepnięcia krwi. Wzmacnia kości i zęby. Wspiera też układ sercowo-naczyniowy. Jego niedobór osłabia układ kostno-stawowy, a także mięśniowy. Powoduje niekontrolowane drżenia kończyn, utrudnia koncentrację i zapamiętywanie.
Dlaczego jeszcze warto jeść bataty?
W batach znajdziemy również sporo przeciwutleniaczy. Te związki to najlepszy „oręż” w walce z wolnymi rodnikami i stresem oksydacyjnym. Ich rola polega na redukowaniu stanów zapalnych, spowalnianiu procesów starzenia i ochronie komórek przed uszkodzeniami. Przeprowadzone badania dowodzą, że antyoksydanty mogą zmniejszyć ryzyko wielu chorób cywilizacyjnych, takich jak na przykład miażdżyca, nadciśnienie tętnicze, zawały serca czy nowotwory.
Jak włączyć bataty do diety?
Bataty można wykorzystywać tak samo, jak klasyczne kartofle – gotować, piec, smażyć etc. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić z nich frytki, kluski, zapiekanki, kotlety, a także zupy. Świetnie sprawdzają się również jako dodatek do sałatek. Słodkie ziemniaki nie wymagają długiej obróbki termicznej. Wystarczy im 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza lub pół godziny gotowania w garnku z lekko osoloną wodą. W tym przypadku wiele zależy od wielkości oraz odmiany batatów.
Czytaj też:
Ta kasza królowała w czasach PRL-u. Dla mnie to prosty i smaczny sposób na idealną figuręCzytaj też:
Zastosuj ten patent, a ziemniaki ugotują się w mig. Jeden produkt załatwi sprawę