Komary gryzą właśnie ciebie? Ekspertka ostrzega: te dwa produkty w diecie przyciągają je jak magnes

Komary gryzą właśnie ciebie? Ekspertka ostrzega: te dwa produkty w diecie przyciągają je jak magnes

Dodano: 
Kobieta drapie się po ugryzieniu komara
Kobieta drapie się po ugryzieniu komara Źródło: Freepik
Wieczory na tarasie, grill w ogrodzie, spacery po lesie – lato to czas, który chętnie spędzamy na świeżym powietrzu. Niestety prawdziwym utrapieniem bywają komary. Zobacz, co w twojej diecie je zwabia. 

Latem jednym z największych utrapień są komary, które potrafią skutecznie zepsuć nawet najprzyjemniejszy wieczór na świeżym powietrzu. Ich obecność bywa wyjątkowo uciążliwa, zwłaszcza w miejscach wilgotnych i zalesionych. Wiele osób zastanawia się, dlaczego jedni są przez nie nagminnie gryzieni, a inni niemal wcale. Pojawia się wtedy pytanie, czy na atrakcyjność dla komarów może wpływać między innymi to, co jemy.

Czy to, co jemy, przyciąga do nas komary?

Kierownik Katedry Żywienia i Metabolomiki, prof. dr hab. n. med. Ewa Stachowska w opublikowanym przez siebie nagraniu na Instagramie wyjaśniła, czy spożywane produkty mogą przyciągać komary. Okazuje się, że takim produktem jest na przykład piwo. Zanotowano o 15 procent więcej lądowań komarów na skórze człowieka, który jest 30 minut po wypiciu 350 ml lagera. Mechanizm ten prawdopodobnie związany jest z nasilonym wydychaniem CO2 i zmianą zapachu skóry. Jak wyjaśnia specjalistka, wydaje się także, że banany mają delikatny efekt zwabiania komarów.

Osoby, które zjadły 1-2 banany notowały istotny wzrost lądowań komarów na 60 minut po spożyciu – wytłumaczyła ekspertka.

Istnieje więc hipoteza, że spożycie bananów wpływa na częściowy wzrost kwasu mlekowego i aldehydów w pocie, odpowiadających za zwabianie komarów.

Czy komary wyczuwają ludzi o słodkiej krwi?

Profesor Stachowska wyjaśniła, że komary nie wyczuwają słodkiej krwi u ludzi. Okazuje się bowiem, że głównymi bodźcami, którymi kierują się te owady nie jest słodycz, czy inne nasze „wabiki”.

To, co je zwabia, to CO2, ciepło i lotne związki wydzielane przez skórę, jak kwas mlekowy – wyjaśniła profesor Stachowska.

Dodała również, że mit „słodkiej krwi”, która wabi komary, musi być obalony. Brak jest bowiem klinicznych dowodów, by hiperglikemia lub cukrzyca zwiększały liczbę ukąszeń. Kluczowe dla wyboru komara są zapach skóry i wytworzony CO2, a nie stężenie cukru we krwi. Jest jednak jeden prawdziwy „wabik” na komary.

Zaobserwowano, że osoby z wyższym poziomem karboksykwasów były nawet 100 procent bardziej atrakcyjne dla komarów i ta „atrakcyjność” trwała latami. I teraz co najważniejsze – synteza karboksykwasów częściowo zależy od mikrobiomu skóry i diety – zauważa ekspertka.

Czytaj też:
Znany dietetyk zawsze kupuje je w maju! 5 hitów, które chronią przed rakiem i spalają tłuszcz
Czytaj też:
Ekspert: nie daj się nabrać na detoks sokowy. Wybierz ten niedoceniany polski klasyk

Opracowała:
Źródło: Odżywianie WPROST.pl