Tłuszcze trans, które są obecne w diecie wielu z nas, mogą mieć poważny wpływ na nasze zdrowie. Często jednak nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności. Warto zatem „wziąć pod lupę” ten temat. Zrobiła to Anna Bartusiak-Chatys, kardiolog i lekarz medycyny stylu życia. Wyjaśniła, jak ich unikać i w jakich dokładnie produktach się znajdują.
Czym są tłuszcze trans?
Ekspertka opublikowała w mediach społecznościowych wpis o tłuszczach trans w naszej diecie. Wyjaśniła, czym są i dlaczego są dla nas tak groźne.
Tłuszcze trans powstają podczas przemysłowego uwodornienia olejów roślinnych. Dzięki temu w temperaturze pokojowej mają postać stałą (jak tłuszcze nasycone) i stają się „idealnym” dodatkiem do żywności przetworzonej. Nadają produktom „maślaną” konsystencję – powiedziała.
Ekspertka dodała, że tłuszcze trans mają działanie prozapalne, obniżają cholesterol HDL (uważany za korzystny dla naszego organizmu), a także powodują wzrost cholesterolu LDL (złego) oraz trójglicerydów. Dodatkowo nasilają insulinooporność, podnoszą ryzyko rozwoju otyłości oraz prowadzą do usztywnienia i zaburzenia funkcji błon komórkowych.
W konsekwencji tłuszcze trans w naszej diecie prowadzą do rozwoju:
- chorób na podłożu miażdżycy,
- cukrzycy,
- otyłości,
- nowotworów (jelita grubego, piersi, gruczołu krokowego),
- otępienia,
- chorób zapalnych.
Gdzie występują tłuszcze trans?
Specjalistka wyjaśniła, że tłuszcze trans występują w:
- margarynach,
- wyrobach cukierniczych (ciasta, muffinki, drożdżówki, pączki, torty),
- słodyczach (wafelki, ciastka, batony, płatki śniadaniowe, lody),
- fast foodach,
- słonych przekąskach (paluszki, popcorn, krakersy, chipsy),
- kremach do smarowania pieczywa,
- daniach instant,
- sosach, majonezach.
Lekarka zwraca uwagę, że tłuszcze trans najczęściej występują w połączeniu z ogromną ilością cukru, syropu glukozowo-fruktozowego, rafinowanej mąki, barwników i konserwantów. Ekspertka zaznacza, że żywność przetworzona odpowiada za epidemię chorób cywilizacyjnych.
Żeby unikać tłuszczów trans, należy czytać etykiety. Znakiem, że dany produkt je zawiera, będzie informacja o tym, że występują częściowo utwardzane lub uwodornione oleje roślinne. Pamiętaj też, żeby nie kupować żywności przetworzonej. Specjalistka radzi, by zacząć przyrządzać zdrowsze odpowiedniki w domu, ponieważ w ten sposób można kontrolować skład posiłków.
Podejmowanie słusznych wyborów żywieniowych to podstawa w drodze do zdrowia – podsumowała lekarka.
Czytaj też:
Zdrowy fast food? To możliwe! Dietetyk poleca tę konkretną kanapkę. Sprawdź, co zamówićCzytaj też:
Wystarczy łyżeczka rano. Jelita się oczyszczą, a brzuch będzie płaski. Spróbuj!