To śniadanie to mój numer jeden podczas odchudzania. Poleciła mi je dietetyczka

To śniadanie to mój numer jeden podczas odchudzania. Poleciła mi je dietetyczka

Dodano: 
Budyń z komosy ryżowej
Budyń z komosy ryżowej Źródło:nata_vkusidey/Getty Images
Śniadanie jest uznawane za najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Nie należy go pomijać nawet podczas odchudzania. Pozostaje jednak pytanie: co jeść, by szybciej spalić tłuszcz i zrzucić nadprogramowe kilogramy? Zadałam je znajomej dietetyczce. Poleciła mi świetny przepis. Wy też pokochacie tę recepturę.

Głównym składnikiem odchudzającego śniadania, które poleciła mi dietetyczka, jest komosa ryżowa (quinoa), znana również jako „ryż peruwiański”. Pochodzi z Ameryki Południowej, ale zyskała popularność na całym świecie. Zresztą nie bez powodu.

Komosa ryżowa (quinoa) – dlaczego warto ją jeść?

Quinoa ma mnóstwo cennych właściwości. Stanowi źródło ważnych składników mineralnych. Dostarcza organizmowi żelaza, cynku, miedzi, magnezu, a także wielu witamin (m.in. A, C i E). Komosa ryżowa wspomaga walkę z wolnymi rodnikami odpowiedzialnymi za przedwczesne starzenie się komórek oraz rozwój różnego rodzaju chorób, w tym nowotworowych. W dodatku, dzięki zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych obniża stężenie „złego cholesterolu”, a w konsekwencji zmniejsza ryzyko wystąpienia miażdżycy. Poza tym quinoa to sprzymierzeniec odchudzania. Znajoma dietetyczka poleciła mi przepis na budyń z komosy ryżowej.

To moim zdaniem pyszne śniadanie, a przepis jest banalnie prosty. Poradzicie z nim sobie, nawet nie mając wybitnych umiejętności kulinarnych.

Przepis: Budyń z komosy ryżowej

Quinoa to idealny składnik budyniu polecanego na diecie odchudzającej. Posiłek taki świetnie sprawdzi się na początek dnia. Syci, dodaje energii, a jednocześnie usprawnia metabolizm.

Kategoria
Przekąska
Rodzaj kuchni
Tradycyjna
Czas przygotowania
5 min.
Czas gotowania
20 min.
Liczba porcji
1

Składniki

  • 30 g białej komosy ryżowej
  • 100 ml mleka krowiego lub napoju roślinnego

Sposób przygotowania

  1. Przygotowanie komosy ryżowejNajpierw musicie namoczyć quinoę. Najlepiej sprawdzi się biała odmiana, ponieważ po obróbce termicznej staje się dość kleista. Ziarenka zalejcie wodą i pozostawcie na 20 minut. Dzięki temu zabiegowi pozbędziecie się saponin, które odpowiadają za gorzki posmak komosy. Następnie odcedźcie quinoę na sitku.
  2. Przygotowanie budyniu z komosy ryżowejPrzełóżcie komosę do garnka i zalejcie mlekiem krowim lub napojem roślinnym. Postawcie naczynie na włączonym palniku. Gotujcie całość na małej mocy pod przykryciem przez około 10 minut. Po tym czasie zdejmijcie pokrywkę, ale nie ściągajcie garnka z włączonej kuchenki. Wyłączcie palnik po 10-15 minutach, gdy quinoa będzie miękka. Nie zapomnijcie o mieszaniu, by ziarenka się nie przypaliły.

Budyń z komosy ryżowej najlepiej smakuje na ciepło, ale można go jeść również na zimno. Doskonale współgra z wieloma różnymi dodatkami. Ja najczęściej sięgam po nasiona chía (szałwię hiszpańską) i owoce, które akurat mam pod ręką, na przykład banany, borówkę amerykańską, maliny, kiwi itp. Quinoa świetnie komponuje się też z wiórkami gorzkiej czekolady, cynamonem, orzechami laskowymi, miodem i daktylami. Wybór zależy od preferencji i stosowanej diety.

Budyń z komosy ryżowej a odchudzanie

Budyń z komosy ryżowej zawiera duże ilości białka, które przedłuża uczucie sytości. Podobnie działa, zawarty w nim błonnik pokarmowy. Dodatkowo składnik ten wspomaga pracę układu trawiennego i przyspiesza metabolizm, ułatwiając spalanie tłuszczu. Zapobiega też różnym problemom gastrycznym, takim jak wzdęcia czy zaparcia. Wspiera również usuwanie toksyn z organizmu. Należy jednak pamiętać, że odchudzanie to proces, a jego efekt zależy nie tylko od diety, ale również aktywności fizycznej. Warto zadbać o to by, jadłospis na diecie redukcyjnej był zróżnicowany i obfitował w duże ilości warzyw. Należy jeść mniejsze porcje, ale częściej (4-5 razy w ciągu dnia) i nie doprowadzać do dużego uczucia głodu.

Czytaj też:
Piję ten napój zamiast kawy. Nawet nie zauważyłam, gdy kilogramy zaczęły spadać
Czytaj też:
ABC zdrowego odchudzania. Od czego zacząć zrzucanie kilogramów, by wytrwać w postanowieniu?