Tyjesz, choć wcale nie jesz zbyt dużo? Nieregularnie miesiączkujesz (czasem nawet co 3-4 miesiące)? Masz problem z trądzikiem lub charakterystycznym wąsikiem pod nosem? Lepiej wybierz się do lekarza, by zbadać, czy przyczyną twoich dolegliwości nie jest przypadkiem zespół policystycznych jajników, który u 40 proc. chorych może prowadzić do niepłodności i trudności z zajściem w ciążę.
Zespół policystycznych jajników – jakie są najczęstsze objawy choroby?
Kobiety, które na niego cierpią, mają zaburzenia hormonalne, które związane są z niedoborem progesteronu. Przez nieprawidłowe działanie hormonów może dochodzić do zaburzeń menstruacji, nadmiernego owłosienia lub wręcz przeciwnie – do łysienia.
Oprócz specyficznych mikrotorbieli w jajnikach (widocznych za pomocą zdjęć USG) jednym z objawów choroby jest nadciśnienie i podwyższony poziom cukru we krwi.
Spore znaczenie w walce z chorobą ma porzucenie nałogów (zwłaszcza palenia papierosów, bo nikotyna pobudza organizm do produkowania większej ilości androgenów), zadbanie o to, by być bardziej aktywnym fizycznie (zaleca się minimum 150 minut ćwiczeń tygodniowo) oraz prawidłowe żywienie.
Dieta wskazana przy zespole policystycznych jajników
Kobiety cierpiące na zespół policystycznych jajników powinny dbać o zdrową, urozmaiconą dietę opartą na naturalnych produktach o niskim indeksie glikemicznym i bogatych w błonnik pokarmowy.
Warto też, by pamiętały o witaminie D (która jak dowodzą najnowsze badania naukowe może być jedną z metod wspomagających leczenie tej choroby). Odradzane jest jednak spożywanie kilku grup pokarmów, które mogą mieć negatywny wpływ na chorych. Czego więc lepiej nie jeść, by sobie nie zaszkodzić?
Czego nie jeść przy zespole policystycznych jajników? 6 produktów, których lepiej unikać
Czerwone mięso
Tłuste mięsa i wędliny nie są wskazane dla kobiet, które zmagają się z zespołem policystycznych jajników. Steki, wieprzowina i hamburgery odradzane są przede wszystkim ze względu na nadmierne ilości kwasów tłuszczowych i „złego” cholesterolu (wartościowym źródłem białka może być jednak białe, chude mięso, świeże ryby, warzywa strączkowe lub tofu).
Rafinowane węglowodany
Produkty z białej mąki – chleb, zwykłe bułki i ciastka stymulują nadmierną produkcję insuliny, co nie jest wskazane u pacjentek cierpiących na zespół policystycznych jajników. Dużo lepszym wyborem jest pełnoziarniste, razowe pieczywo, niesłodzone, żytnie płatki, dziki ryż czy razowy makaron (ugotowany al dente).
Słodkie napoje i pełne cukru słodycze
Produkty o wysokim indeksie glikemicznym, wysokoprzetworzone słodycze składające się głównie z cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego i wszelkie słodycze zawierające nadmierne ilości tłuszczów trans mogą mieć niekorzystny wpływ na kobiety walczące z zespołem policystycznych jajników.
Nasycone kwasy tłuszczowe
Zamiast sztucznych margaryn lepiej wybierać zdrowe oleje roślinne będące dobrym źródłem jednonienasyconych kwasów tłuszczowych – oliwę z oliwek, olej rzepakowy, sezamowy, z awokado czy nieco bardziej wyszukany olej z pestek moreli.
Produkty zawierające nadmierną ilość soli
Im więcej wysokoprzetworzonych produktów z białej mąki lub słodkiej kukurydzy, tym gorzej dla kobiet z zespołem policystycznych jajników. Pacjentki powinny ograniczyć spożywanie słonych paluszków, chipsów czy wszelkich niezdrowych pokarmów zawierających nadmierne ilości soli.
Fast food i produkty o wysokim indeksie glikemicznym i niskiej zawartości błonnika
Śmieciowe jedzenie nie jest wskazane także w przypadku zespołu policystycznych jajników. Zamiast szybko dostępnych i mało wartościowych produktów zdecydowanie lepiej sięgnąć po naturalne pokarmy zawierające sporo błonnika. Czytaj też:
Sekret długowieczności stulatków tkwi w... jelitach! Przełomowe odkrycieCzytaj też:
Jakie jedzenie jest najzdrowsze na świecie? 10 pokarmów najbogatszych w składniki odżywcze