Długo gotowany rosołek najlepszy na każdą chorobę? Dietetyk obala ten mit i mówi, komu może zaszkodzić

Długo gotowany rosołek najlepszy na każdą chorobę? Dietetyk obala ten mit i mówi, komu może zaszkodzić

Dodano: 
Rosół, zdjęcie ilustracyjne
Rosół, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / alicja neumiler
Rosół wspiera organizm w walce z różnymi chorobami. Okazuje się jednak, że ta pożywna zupa nie jest odpowiednia dla wszystkich. Dietetyk wskazuje, kto powinien unikać takiego długo gotowanego rosołu.

Rosół to zdrowe i pożywne danie. Chyba każdy z nas słyszał stwierdzenie, że „na chorobę najlepszy rosołek”. Nasze babcie i mamy gotują go zawsze, gdy trzeba spieszyć z pomocą. Zupa ta zawiera szereg witamin i minerałów. Zwykle dodaje się do niej dużo warzyw, takich jak między innymi marchewka, pietruszka, seler. Nie może zabraknąć też oczywiście odpowiedniej porcji mięsa, kurzych łapek czy wołowych ogonów. Taką zupę gotuje się przez wiele godzin na wolnym ogniu. Pojawia się jednak pytanie – czy długie gotowanie bulionu jest dobre dla wszystkich? Otóż, wbrew pozorom, niektórym może zaszkodzić.

Czy długie gotowanie bulionu jest dobre dla wszystkich?

Bulion jest doskonałą potrawą dla osób w czasie rekonwalescencji lub tych, które muszą wzmocnić swój organizm z powodu niedożywienia. Nie dla wszystkich jednak wskazana jest ta odżywcza zupa. Kierownik Katedry Żywienia i Metabolomiki, prof. dr hab. n. med. Ewa Stachowska, w opublikowanym przez siebie materiale na Instagramie odpowiedziała na pytanie, czy długo gotowane buliony są dobre dla każdego. Chodzi o buliony przyrządzane na takich elementach, z których wygotuje się kolagen, czyli łapki i ogony.

„Jeżeli mamy chorego, który ma przewlekłe zapalenie trzustki i funkcja zewnątrzwydzielnicza, czyli, krótko mówiąc, enzymy, które są wytwarzane przez trzustkę, nie są wytwarzane w takiej ilości, żeby dobrze trawić na przykład białka, to rzeczywiście podawanie takiego gęstego bulionu może spowodować zaostrzenie objawów” – mówi profesor Stachowska.

Ekspertka wskazuje jednak, że podstawą jest diagnoza. Co należy zrobić? „Po pierwsze dobrze zdiagnozować, czy tego przewlekłego zapalenia trzustki nie mamy. Bo ono często jest lekceważone przez pacjentów i pacjenci leczą się »na własną rękę«. Jeżeli mamy jakąś dysfunkcję trzustki, to pamiętajmy, że wtedy takie bogate w składniki odżywcze buliony czy w ogóle potrawy, mogą być trudne do strawienia" – mówi ekspertka i zaznacza, że trzeba skonsultować się z lekarzem w kwestii jedzenia takiego długo gotowanego bulionu.

Jaki bulion dla pacjentów, którzy mają problemy z trzustką?

Wiemy już, że pacjenci, którzy mają chorą trzustkę, nie mogą jeść takiego długo gotowanego bulionu. Jaki więc będzie dla nich odpowiedni? Na to pytanie również odpowiedziała specjalistka, wskazując, że dla pacjentów z ostrym zapaleniem trzustki w pierwszym okresie najlepszy będzie bulion warzywny. Gdy czynność zewnątrzwydzielnicza trzustki ulegnie poprawie – wtedy można wprowadzić buliony na bazie mięsa, ale należy robić to „powoli, po zdjęciu tłuszczu i ze wsparciem enzymów trawiennych”.

Co w takim razie z pacjentami z przewlekłym zapaleniem trzustki? Profesor Stachowska zaznacza, ze „o formie dożywienia i tym samym zielonym świetle dla bulionu decyduje to na, ile trzustka »radzi sobie« z trawieniem tłuszczu i pozostałych składników diety”. Warto poznać też inne zasady diety trzustkowej. Sprawdźcie również, jakich tłuszczów unikać, by nie mieć problemów z trzustką.

Czytaj też:
Ta dieta „udaje post”. Opóźnia starzenie, ale korzyści jest cała lista. Jakich zasad przestrzegać?
Czytaj też:
Tą kaszą zastąpiłam klasyczną owsiankę. Wiem o niej od znajomej, która już straciła kilka kilogramów

Opracowała:
Źródło: Odżywianie WPROST.pl