Doktor Hanna Stolińska to specjalistka z zakresu dietetyki. Na co dzień pomaga klientom w zrzuceniu nadprogramowych kilogramów i wdrożeniu zdrowych nawyków do swojego życia. Jednocześnie popularyzuje wiedzę na temat tego, jak ważne jest prawidłowe odżywianie dla zachowania ciała i umysłu w dobrej kondycji na długie lata. Jeden z jej ostatnich materiałów opublikowanych w sieci dotyczy dość nietypowej kwestii, która nie pierwszy rzut oka ma niewiele wspólnego z jedzeniem i zdrowiem. Mowa o zmywaniu naczyń. Okazuje się, że może mieć ona fatalny wpływ na organizm, a zwłaszcza układ pokarmowy. Przekonaj się dlaczego.
Czemu zmywanie naczyń może szkodzić zdrowiu?
Negatywne konsekwencje zdrowotne może nieść za sobą mycie naczyń w zmywarce. Wszystkiemu winne są kapsułki używane do czyszczenia. Ich maleńkie cząsteczki mogą pozostawać na talerzach, kubkach, szklankach czy miskach. Jedząc nieświadomie wprowadzamy je do organizmu i narażamy się na poważne szkody.
Teoretycznie, przy prawidłowym użyciu i dokładnym spłukaniu naczyń w cyklu mycia, nie powinno dochodzić do ich spożycia. Jednakże w praktyce mogą pozostać ich mikroskopijne ślady na naczyniach, które trafiają do organizmu człowieka i potencjalnie wpływają na mikrobiotę – podkreśla dr Hanna Stolińska.
Środki powierzchniowo czynne (surfaktanty), które „rozbijają” tłuszcz i zabrudzenia mogą działać toksycznie na błony komórkowe bakterii, w tym korzystnych drobnoustrojów zasiedlających jelita. Równie niebezpieczne są substancje wybielające. Zaliczamy do nich między innymi nadwęglan sodu czy chlorany. Związki te – jak zauważa specjalistka – wykazują potencjalny negatywny wpływ na DNA i białka mikroorganizmów jelitowych. Z kolei enzymy – na przykład proteazy i amylazy – teoretycznie są nieszkodliwe, ale w nadmiarze mogą zmieniać skład zawartości jelit. Natomiast środki zapachowe i barwniki używane przy produkcji tabletek do zmywarek z dużym prawdopodobieństwem zwiększają ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych.
Fosforany lub ich zamienniki (np. cytryniany, polikarboksylany) zmiękczają wodę, poprawiają działanie detergentów. Są rzadziej używane z powodu wpływu na środowisko, ale mogą wpływać na mikrobiotę jelitową, zaburzając równowagę elektrolitów – dodaje ekspertka.
Jak jeszcze tabletki do zmywarek wpływają na mikrobiotę?
Przywołane związki chemiczne mogą nie tylko niszczyć „dobre” bakterie bytujące w układzie pokarmowym, ale też wywoływać stany zapalne. Doktor Hanna Stolińska zaznacza, że zmiany w mikrobiomie nierzadko prowadzą do tak zwanej dysbiozy jelitowej. To zaburzenie równowagi w ekosystemie bakteryjnym jelit. Występuje, gdy „złych” mikroorganizmów w jelitach jest więcej niż tych, które wywierają pozytywny wpływ na trawienie i cały organizm.
Według niektórych badań nawet 90% populacji może mieć jakąś formę rozszczelnienia bariery jelitowej, szczególnie w kontekście chorób cywilizacyjnych. Badania z 2022–2023 pokazują, że u myszy wystawionych na środki zmywające dochodziło do zaburzeń mikrobioty, przerostu Proteobacteria (do których należy Klebsiella) oraz wzrostu markerów zapalnych – podsumowuje dietetyczka.
Czytaj też:
Myślisz, że grahamka w Lidlu jest najzdrowsza? Dietetyk zdradza, którą bułkę naprawdę warto kupićCzytaj też:
Polacy jedzą ogromne ilości tych wędlin. Ekspertka ostrzega: wykryto związki groźne dla zdrowia