Iza Dejda jest ekspertką w kwestiach żywienia, dietetyczką i biotechnologiem, konsultantem medycznym diabetologii. Jeden ze swoich najnowszych wpisów na instagramowym koncie Zdrowo w Biegu poświęciła kwestii kaloryczności dwóch rodzajów substancji – cukru i alkoholu.
Alkohol jest bardziej kaloryczny niż cukier
Choć mogłoby się wydawać, że jest inaczej, to w alkoholu znajduje się więcej kalorii niż w cukrze. 1 g alkoholu zawiera 7 kcal, a jeden g cukru – 4 kcal. Co więcej, są to tzw. puste kalorie, bez żadnych substancji odżywczych. Ponadto, alkohol dostarcza kalorii w płynie, a to sprawia, że jeszcze trudniej jest przestrzegać diety. Wszystko przez to, że tak przyjmowane kalorie wydają się bardziej „bezkarne” niż te spożywane w postaci jedzenia.
Picie alkoholu powoduje, że bardziej chce się jeść
Zauważył to pewnie każdy, kto kiedykolwiek sięgnął po alkohol. W czasie jego spożywania wzrasta apetyt szczególnie na potrawy i przekąski tłuste oraz słone. Jak zaznacza Iza Dejda:
Picie alkoholu może też przeszkadzać podczas odchudzania z jeszcze jednej ważnej przyczyny – sprzyja utracie samokontroli. Pokusy, z którymi bez problemu radzisz sobie bez alkoholu, nagle po wypiciu kilku lampek wina mogą stanowić olbrzymie wyzwanie.
Alkohol spowalnia metabolizm
To największa wada alkoholu. Organizm nie potrafi magazynować z niego energii, więc podczas picia jest on metabolizowany w pierwszej kolejności. Na skutek tego wykorzystywanie energii z żywności spowalnia, co kończy się zmagazynowaniem kalorii z posiłków w postaci tkanki tłuszczowej.
Czy na diecie odchudzającej trzeba zrezygnować z alkoholu?
Nie trzeba z niego zrezygnować zupełnie, ale mocno ograniczyć. Kieliszek lub dwa kieliszki wina w miesiącu powinny być optymalnym rozwiązaniem.
instagramCzytaj też:
Quiz. Znasz te słowa? Wszystkie dotyczą alkoholu