Drugie śniadanie to jeden z najważniejszych posiłków w ciągu dnia. Dostarcza energii potrzebnej do nauki i koncentracji, a przy tym wspiera prawidłowy rozwój. Niestety, często w plecakach najmłodszych lądują przypadkowe przekąski – wyglądają na zdrowe i wartościowe, ale tak naprawdę są ubogie w mikroelementy i składniki odżywcze. Te „pierwsze lepsze” produkty sprawiają, że dziecko szybko traci energię i odczuwa głód. Dietetyk Zuzanna Zwolińska radzi, jak temu zapobiec i wskazuje, co spakować do śniadaniówki.
Trzy zdrowsze „zamienniki” do śniadaniówki
Ekspertka podpowiada, by zamienić kabanosy wieprzowe Berlinki (431 kcal i 35 g tłuszczu w 100 gramach) na drobiowe Gryzale marki Tarczyński. Mają krótszy skład i 2 razy mniej tłuszczu niż ich„odpowiednik”. Nie warto wkładać do śniadaniówki jogurtu pitnego Jovi Duet. Zawiera sporo cukru i tylko 0,1 grama owoców. Lepiej sięgnąć – jak zauważa specjalistka – po jogurt Fruvita Pure. Na jego korzyść przemawia przede wszystkim duża ilość owoców (38 procent) i białka oraz brak dodatku cukru.
A jeśli dziecko uwielbia ciastka lub wafelki, to odłóż na półkę te [wafelki orzechowo-mleczne Bonitki – przyp. red.] bogate w cukier i tłuszcz palmowy. W 100 gramach dostarczają 533 kalorii, ponad 30 gramów tłuszczu i cukrów prostych! Lepszym wyborem będą te na bazie mąk pełnoziarnistych i bez dodatku cukru. To ciastka wielozbożowe Vitanella – radzi Zuzanna Zwolińska.
Zdrowa śniadaniówka, czyli jaka?
Drugie śniadanie – podobnie jak każdy inny posiłek – powinno zawierać źródło białka, błonnika, a także „zdrowe” tłuszcze. Dobrym źródłem pierwszego z wymienionych składników są nie tylko artykuły pochodzenia zwierzęcego, ale też rośliny strączkowe, na przykład fasola, ciecierzyca, groch czy soczewica. Sporych ilości błonnika dostarcza zaś pełnoziarniste pieczywo, a „zdrowe” tłuszcze to przede wszystkim oliwa z oliwek. Przywołane produkty można wykorzystać do zrobienia pysznej i wartościowej sałatki. Taka przekąska zapewni długie uczucie sytości, ustabilizuje poziom glukozy we krwi i zmniejszy ryzyko występowania nagłych „napadów” głodu oraz spadków energii. W rezultacie pośrednio wzmocni koncentrację. Ułatwi też funkcjonowanie poznawcze.
Do śniadaniówki dziecka możesz też śmiało włożyć sezonowe, świeże owoce. Będą lepszym i zdrowszym wyborem niż na przykład przetworzone soki, musy czy napoje gazowane. Tego typu produkty zawierają zwykle bardzo duże ilości cukru, który spożywany w nadmiarze wywiera bardzo negatywny wpływ na cały organizm. Osłabia odporność i sprzyja występowaniu wielu chorób, takich jak na przykład otyłość czy cukrzyca. Pamiętaj, że podstawą nawodnienia powinna być woda. Ta zasada dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Czytaj też:
Te chrupiące kotlety bez mięsa smakują lepiej niż schabowe. Zrobisz je w 15 minutCzytaj też:
Kupujesz serek wiejski w Biedronce? Dietetyczka ostrzega: tego jednego lepiej nigdy nie wybierać