Nie jedz tej przekąski! GIS apeluje: może poważnie zaszkodzić zdrowiu

Nie jedz tej przekąski! GIS apeluje: może poważnie zaszkodzić zdrowiu

Dodano: 
Chrupki, zdjęcie ilustracyjne
Chrupki, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Freepik/8photo
GIS bije na alarm. W popularnej przekąsce wykryto niedopuszczalny związek! Produkt może zaszkodzić zwłaszcza pewnej grupie osób. Sprawdź, czy masz go w domu.

Główny Inspektor Sanitarny poinformował o natychmiastowym wycofaniu ze sklepów popularnej przekąski, chętnie spożywanej zarówno przez dzieci, jak i dorosłych. Okazuje się, że niektórym osobom może ona poważnie zaszkodzić. A wszystko przez jeden niepozorny związek. Sprawdź, czy jesteś w grupie ryzyka.

Co GIS wycofał ze sprzedaży?

Decyzja Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczy chrupek kukurydzianych. Choć zostały oznakowane jako produkt bezglutenowy, to badania przeprowadzone przez Państwową Inspekcję Sanitarną w ramach urzędowej kontroli wykryły w nich obecność glutenu. Znajduje się on we wskazanej niżej partii:

Nazwa produktu: Tygryski Chrupki kukurydziane o smaku toffi

  • opakowanie: 70 g
  • numer partii: A0430
  • najlepiej spożyć przed końcem: 01.2026
  • producent: TBM Sp. z o.o., Kolejowa 7A, 27-415 Kunów

„Firma TBM Sp. z o. o. niezwłocznie po otrzymaniu informacji o stwierdzonej niezgodności podjęła działania mające na celu wycofanie produktu z rynku oraz poinformowała odbiorców o zaistniałej sytuacji. Organy urzędowej kontroli żywności nadzorują proces wycofywania kwestionowanej partii z obrotu i prowadzą postępowanie wyjaśniające w sprawie” – czytamy w komunikacie udostępnionym przez Głównego Inspektora Sanitarnego.

Komu wycofane chrupki mogą zaszkodzić?

Te chrupki kukurydziane mogą okazać się szczególnie niebezpieczne dla osób z celiakią, nietolerancją glutenu lub alergią na ten związek. Mogą towarzyszyć jej różne objawy – poczynając od dolegliwości trawiennych (wzdęć, bólów brzucha, mdłości, wymiotów itp.), poprzez zmiany skórne, a na bólach głowy, dreszczach i zmęczeniu kończąc. W najcięższych przypadkach może dojść do wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego. Rozwija się on błyskawicznie i stanowi realne zagrożenie dla życia. Wymaga natychmiastowej interwencji medycznej. Na ogół pomóc może domięśniowe podanie adrenaliny.

Czytaj też:
Nie w Lidlu ani w Biedronce. Dietetyczka: najlepsze kiszonki znalazłam tam, gdzie nikt by nie szukał
Czytaj też:
Ma tylko pięć składników i podbija serca dietetyków. Ten chleb z Lidla to prawdziwa perełka

Opracowała:
Źródło: Główny Inspektorat Sanitarny, WPROST