Czy naprawdę warto się katować? Prawdy i mity na temat detoksu

Czy naprawdę warto się katować? Prawdy i mity na temat detoksu

Dodano: 
Napar w kubku
Napar w kubku Źródło: Unsplash / Sweet Ice Cream Photography
Co jakiś czas wraca jak bumerang temat detoksu organizmu. Ostatnimi czasy jednak zagadnienie diet oczyszczających jest niezwykle popularne. Jest ich dostępny cały wachlarz – detoks jaglany, dieta orkiszowa, oczyszczająca dieta pszeniczna. Co dają? Czy działają? Czy warto się tak katować?

Jeśli decydujesz się na dietę oczyszczającą – niezależnie od tego, na jaką się zdecydujesz – warto przed podejściem do niej dowiedzieć się nieco więcej o samym detoksie.

Założeniem diet oczyszczających jest oczyszczenie krwi i usunięcie szkodliwych toksyn z organizmu. Jednak nie mając wiedzy, można sobie zaszkodzić, zamiast pomóc. Dlatego należy dokładnie wiedzieć, jak zabrać się za detoks, co chcemy wyeliminować i czy to możliwe sposobem, który wybraliśmy.

Czym jest detoks?

To z założenia krótkoterminowe działanie, mające na celu odtrucie organizmu. Zazwyczaj polega na jedzeniu przez kilka dni jednego, określonego produktu np. pszenicy czy orkiszu. Może jednak obejmować tylko warzywa, owoce, koktajle lub smoothies oraz wodę. Czasem do diety włącza się dodatkowe składniki jak choćby napary z określonych ziół czy też suplementy.

Działanie to ma na celu pozwolić organom odpocząć, wątrobie dać czas na pozbycie się toksyn i poprawę cyrkulacji w całym organizmie. Tego typu diety oczyszczające są polecane z uwagi na fakt, że zarówno w jedzeniu, jakie spożywamy, jak i w powietrzu znajduje się mnóstwo chemicznych substancji. Poza tym tego typu „przerwa” pozwala organizmowi się wzmocnić i uodpornić, zapobiega również skłonnościom do otyłości. Nie istnieją jednak badania naukowe ani dowody potwierdzające skuteczność detoksu oraz wskazujące, jakie konkretnie toksyny usuwane są z organizmu.

Jak powinien wyglądać?

Zapewne sposobów i zasad detoksykacji organizmu jest wiele. Należy jednak pamiętać o kilku podstawowych. Detoks powinien trwać między 1 a 3 dni. Nie powinien w żadnym wypadku eliminować płynów, zwłaszcza wody. Niemniej na ten czas należy odstawić słodkie napoje oraz kawę, herbatę i alkohol. Należy również zrobić przerwę od papierosów.

Wiele diet zakłada włączanie w tym czasie naparów ziół, suplementów lub tzw. bomb witaminowych. Najważniejsza jednak jest przerwa od produktów alergicznych, zawierających substancje chemiczne oraz mocno przetworzonych. Wskazana jest również aktywność fizyczna w tym okresie. Wraz z potem udaje się usunąć sporą ilość toksyn. Długość i intensywność diety jednak należy dopasować indywidualnie i dostosować do produktu, którym oczyszczamy organizm.

Samopoczucie na detoksie

Wiele osób podkreśla, że po kilkudniowym detoksie czuje się „lżejsza”, bardziej skupiona i pełna energii. Niekoniecznie jednak jest to zasługa określonej diety. Może bowiem okazać się, że to jedynie konsekwencja wyeliminowania przetworzonego jedzenia, alkoholu i innych używek. Z pewnością korzystne jest także suplementowanie witamin i składników odżywczych.

Z drugiej jednak strony w okresie detoksu częste jest obniżone samopoczucie i osłabienie. Wynika to z wprawienia organizmu w specyficzny stan tymczasowej „hibernacji”. Nasze ciało oszczędza energię, żeby – przy mniejszej ilości składników odżywczych, jaką otrzymuje – wystarczyło jej na jak najdłuższy czas.

Detoks ma jeszcze jedną zaletę. Często jest to pożądany skutek uboczny, a mianowicie utrata wagi. Niektóre zresztą diety detoksykacyjne ten aspekt stawiają na pierwszym miejscu. Należy jednak pamiętać, że przy tak szybkiej utracie wagi grozić nam może „efekt jojo”. Zamiast zatem katować się przez kilka dni, rozsądniejsza będzie zmiana trybu życia na stałe.

Bezpieczeństwo

Zanim podejmiesz wyzwanie w postaci kilkudniowego detoksu, rozważ wszystkie skutki uboczne oraz okoliczności, które w twoim przypadku mogą być kluczowe. Być może to czas wzmożonej aktywności zawodowej, w trakcie której detoks nie jest wskazany. Może z kolei zupełnie odwrotnie – dla ciebie osobiście będzie to najlepszy czas.

Jeśli podchodzisz do detoksu pierwszy raz, postaraj się zachować zdrowy rozsądek. Nie przesadzaj z suplementami i nie ograniczaj ilości spożywanych kalorii do minimum. Pamiętaj także o odpowiednim nawadnianiu organizmu.

Jeśli masz wątpliwości lub cierpisz na choroby przewlekłe, warto skonsultować chęć podjęcia detoksu z lekarzem. Zwłaszcza jeśli masz problemy z ciśnieniem czy sercem. Dotyczy to również osób cierpiących na cukrzycę oraz zaburzenia odżywiania. A przede wszystkim osób starszych oraz kobiet w ciąży i okresie laktacji.

Czy warto się katować?

Wracając więc do pytania postawionego we wstępie – odpowiedź nie jest prosta. To zależy. Z pewnością istnieją zdrowotne plusy zastosowania diety. Pomaga oczyścić ciało z zanieczyszczeń i usunąć zbędny tłuszcz. Nie można jednak popadać w skrajności.

Być może warto skusić się na detoks, aby był to pierwszy krok do zmiany sposobu odżywania się na stałe? A może na początek wystarczy wyeliminować te toksyny, na których wprowadzanie do organizmu mamy wpływ? Albo przynajmniej ograniczyć kawę, alkohol lub papierosy…

Brak ci energii, często zapadasz na infekcje, borykasz się z nadwagą? Czas na detoks

Jednym z klasycznych objawów, wskazujących na to, że przydałby się nam detoks, jest uczucie ociężałości w ciele i głowie, często mylone ze zmęczeniem, choć to nie to samo. Jeśli od dłuższego czasu masz problemy z rozruszaniem się z rana, brak energii, przechodzisz częste infekcje, masz problemy z trawieniem, wysoki cholesterol i kilka kilogramów za dużo, to może oznaczać, że twój organizm nie radzi sobie sam z oczyszczaniem – tłumaczy doradca żywienia i zdrowego stylu życia Ludmiła Gumula.

Monika Witkowska „Wprost”: Na czym polega naturalny proces oczyszczania organizmu i czy każdemu jest potrzebny chociaż raz w roku?

Ludmiła Gumula: Nasz organizm zwykle sam radzi sobie z procesem oczyszczania. Jeśli funkcjonuje prawidłowo, to detoks nie jest potrzebny. To skomplikowany proces, w którym biorą udział: skóra, wątroba, nerki, płuca, układ limfatyczny i pokarmowy. Cały proces można sobie zwizualizować jako sztafetę. Rozpoczyna się na poziomie jelit, kolejno biorą w nim udział: płuca, skóra i układ limfatyczny. Cały cykl domyka wątroba i nerki – nasze głębokie organy wydalnicze. A wszystko po to, żeby uwolnić organizm ze złogów i toksyn. Zalecam taką kurację raz lub dwa razu do roku. Optymalnie jesienią i wiosną.

Co wpływa na to, że coraz częściej organizm sam nie radzi sobie z procesem oczyszczania?

Nasze organizmy nie radzą sobie z usuwaniem toksyn tak dobrze, jak kiedyś. Dzieje się tak dlatego, że prowadzimy bardzo stresujący tryb życia. Pośpiech i nadmierna ilość zadań uruchamiają hormony stresu, które wprawiają nas w tryb walki i ucieczki.

Źródło: Health Line/Daily Health Post/Medical News Today