Rewolucja na rynku alkoholi. Rząd wprowadził ważne zmiany dotyczące nalewek

Rewolucja na rynku alkoholi. Rząd wprowadził ważne zmiany dotyczące nalewek

Dodano: 
Nalewka z winogron
Nalewka z winogron Źródło: Pixabay / fotoblend
Rynek nalewek przeszedł sporą rewolucję. Wszystko za sprawą nowych przepisów. Miłośnicy tych trunków z pewnością będą usatysfakcjonowani.

Nowe przepisy weszły w życie 20 sierpnia 2024 roku. Na mocy rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmienił się sposób znakowania artykułów spożywczych, w tym nalewek. Oznacza to sporą rewolucję na rynku tych napojów. Uregulowano kwestię, która do tej pory nigdy nie była wyraźnie zdefiniowana. Nazwa „nalewka” została zarezerwowana dla trunków spełniających określone kryteria. Zobacz, co może być nazywane nalewką.

Nalewki w świetle nowych przepisów prawnych

Od 20 sierpnia nalewką będą mogły zostać nazwane wyłącznie trunki, które spełniają wymagania przewidziane dla napojów spirytusowych. Powinny zawierać minimum 15 procent alkoholu. W dodatku nie mogą być w żaden sposób barwione oraz aromatyzowane, ani też wzbogacane sokiem owocowym, zagęszczonym sokiem owocowym lub wyrobami winiarskimi. Co więcej, macerowanie trunku musi trwać co najmniej 15 dni. Efektem tego procesu ma być uzyskanie przez napój spirytusowy dominującego smaku, który pochodzi z macerowanego składnika.

Polacy kojarzą „nalewki” z konkretnymi wyrobami i spodziewają się, że dane produkty zagwarantują im oczekiwane doznania. Wymagania, które zostały wprowadzone, mają zapewnić by konsument, który kupuje „nalewkę”, otrzymał produkt zgodny z jego oczekiwaniami – czytamy na stronie internetowej Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS).

Nalewki, które obecnie nie spełniają wskazanych wyżej wymagań, a zostały wprowadzone na rynek mogą być nadal sprzedawane do wyczerpania zapasów.

Jakie jeszcze zmiany wprowadzają nowe przepisy?

Zmiany objęły nie tylko nalewki, ale również inne rodzaje alkoholi. Rozporządzenie, które weszło w życie wprowadza również wymóg podawania rzeczywistej zawartości objętościowej alkoholu oferowanego do sprzedaży w gastronomii. Odnosi się on jednak jedynie do napojów o zawartości alkoholu powyżej 1,2 procent. Nie dotyczy drinków lub koktajli, przygotowanych na miejscu, na życzenie klienta. Ta modyfikacja ma pozwolić konsumentom na dokonywanie bardziej świadomych wyborów przy zamawianiu alkoholu w lokalach.

Czytaj też:
Biotechnolog wymienia produkty, które nigdy się nie przeterminują. Na liście „złoto w słoiku”
Czytaj też:
Te nasiona to najlepszy produkt dla wątroby. Znana dietetyczka radzi, jak je stosować

Opracowała:
Źródło: Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych