Szacuje się, że na cukrzycę cierpi niespełna 3 miliony Polaków, przy czym oficjalne statystyki nie oddają rzeczywistej skali problemu. Spora część osób nie zdaje sobie bowiem sprawy z faktu, że choruje i nie ma postawionej diagnozy. Tymczasem to bardzo poważne schorzenie metaboliczne związane z zaburzeniami wydzielania insuliny i zbyt wysokim stężeniem glukozy w organizmie. Nieleczone prowadzi do wielu różnych powikłań, które zagrażają zdrowiu, a nawet życiu. Naukowcy nie ustają w wysiłkach, by je lepiej poznać i zrozumieć, jakie czynniki mogą chronić przed rozwojem cukrzycy. Niedawno zespół chińskich i amerykańskich naukowców wpadł na bardzo interesujący, a zarazem zaskakujący trop.
Co chroni przed rozwojem cukrzycy typu drugiego?
Naukowcy „wzięli pod lupę” dane pochodzące z trzech dużych badań kohortowych (obserwacyjnych). Wzięło w nich udział ponad 100 tysięcy osób. Szczegółowej analizie poddano stan zdrowia oraz dietę poszczególnych uczestników. Wnioski płynące z badań są dość zaskakujące. Eksperci odkryli bowiem, że amatorzy czekolady, którzy sięgali po nią co najmniej 5 razy w tygodniu rzadziej zapadali na cukrzycę typu drugiego niż osoby na co dzień stroniące od wskazanego smakołyku, a także te spożywające go w mniejszych ilościach. W grupie entuzjastów czekolady ryzyko zachorowania było niższe o 21 procent. Co ciekawe, tak dobroczynne działanie wykazywał tylko jeden rodzaj smakołyku. Chodzi o ciemną, gorzką czekoladę. Mleczna nie ma wskazanych właściwości. Naukowcy zauważyli, że zbyt częste włączanie jej do jadłospisu może przynieść więcej szkody niż pożytku i doprowadzić do nadmiernego przyrostu masy ciała. Natomiast nadwaga sprzyja występowaniu wielu problemów zdrowotnych, w tym zaburzeń metabolicznych.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię – naukowcy starali się kontrolować zmienne, które mogłyby zniekształcić wyniki prowadzonych analiz. Udowodnili, że związek między spożyciem gorzkiej czekolady a mniejszym ryzykiem rozwoju cukrzycy występował niezależnie od kwestii, takich jak na przykład ilość przyjmowanych kalorii. Nie można jednak wykluczyć wpływu innych czynników zakłócających na wynik badania. Dlatego potrzeba dalszych rozważań, by potwierdzić powyższe ustalenia.
Dlaczego gorzka czekolada chroni przed cukrzycą?
Mechanizmy stojące za prozdrowotnym działaniem gorzkiej czekolady nie zostały jeszcze do końca poznane. Specjaliści mają jednak swoje przypuszczenia. Sugerują, że za dobroczynne właściwości przysmaku odpowiadają zawarte w nim flawonoidy. To związki bioaktywne należące do grupy polifenoli. Wykazują one silne właściwości przeciwutleniające. Wymiatają wolne rodniki. Działają przeciwzapalnie i antybakteryjnie. Wzmacniają mechanizmy obronne organizmu. Hamują aktywność czynników prozapalnych. Obniżają stężenie glukozy i poziom „złego cholesterolu” we krwi. Zmniejszają ryzyko powstawania blaszek miażdżycowych oraz zakrzepów w tętnicach. W efekcie chronią przed miażdżycą oraz chorobami układu krążenia. Znajdują też zastosowanie w profilaktyce schorzeń neurodegeneracyjnych. W dodatku opóźniają procesy starzenia.
Czytaj też:
„Wysyp zachorowań wśród 20-latków”. Jeden z winowajców: przewlekły stresCzytaj też:
Szczęśliwe życie mimo cukrzycy. „Dzieci wreszcie przestają się czuć inne"