Mleko to produkt, który niemal każdy z nas ma w swoim domu. Dodajemy je do kawy, a niektórzy do herbaty. Używamy go również do pieczenia ciast, przygotowywania naleśników lub placuszków. Wiele osób może jednak zastanawiać się, jakie mleko najlepiej pić: świeże, UHT czy może bez laktozy. Przyjrzeliśmy się temu tematowi bliżej.
Jakie mleko najlepiej pić?
Mleko pasteryzowane czy UHT to nie jest „biała woda”. To wartościowe produkty, a straty witamin i wapnia wcale nie są takie duże. Przykładowo, straty witaminy B2 są mniejsze niż jeden procent – powiedział dietetyk Michał Wrzosek w nagraniu opublikowanym na YouTube.
Dodał, że jeśli chodzi o straty innych witamin, to w stosunku do mleka świeżego jest to mniej niż 5 procent dla witaminy B6 w przypadku mleka pasteryzowanego i mniej niż 15 procent dla mleka UHT.
Bez względu na to, czy jest to mleko pasteryzowane czy UHT, produkt ten zachowuje istotne walory odżywcze i zdrowotne, w tym nieulegającą zmianom zawartość dobrze przyswajalnego białka i wapnia – podaje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej.
Czy mleko bez laktozy jest zdrowsze?
W Polsce około 30 procent osób cierpi na jakiś rodzaj nietolerancji laktozy. Jeśli ktoś znajduje się w tej grupie, to powinien pić właśnie mleko bez laktozy. Co jednak z pozostałymi osobami? Czy w ich przypadku mleko bez laktozy również będzie lepszym wyborem? Dietetyk Michał Wrzosek wyjaśnił, czy warto pić mleko bez laktozy „tak na wszelki wypadek”.
Jeśli tolerujesz laktozę, to oznacza, że twój organizm umie ją rozłożyć na cukry proste. A w mleku bez laktozy laktoza jest rozkładana na cukry proste, zanim je wypijesz. To sprawia, że indeks glikemiczny się podwyższa, czyli jest dla nas mniej zdrowe – powiedział.
Wyższy indeks glikemiczny w mleku bez laktozy może z kolei prowadzić do wystąpienia różnych schorzeń:
Takie sytuacje są niewskazane, gwałtowne skoki glukozy i wyrzuty insuliny mogą prowadzić do insulinooporności. Z tego powodu produkty bez laktozy nie są wskazane dla osób z insulinoopornością, cukrzycą oraz cukrzycą ciążową – wyjaśniła dietetyczka Emilia Brus na łamach „Kcalmar Pro”.
U osób, które wcześniej tolerowały laktozę, całkowite wyeliminowanie jej z diety może prowadzić do zmniejszenia aktywności enzymu laktazy. W konsekwencji organizm może później gorzej tolerować produkty mleczne.
Czytaj też:
Latem robi furorę. Dietetyk ostrzega: to może być najgorsza kawa na rynkuCzytaj też:
Powszechny zwyczaj może zwiększać ryzyko cukrzycy. Eksperci: Ten związek nie był wcześniej badany