Dietetyczka poleca ten ser z Lidla na odchudzanie. Nie spodziewasz się takiego wyboru

Dietetyczka poleca ten ser z Lidla na odchudzanie. Nie spodziewasz się takiego wyboru

Dodano: 
Ser ricotta
Ser ricotta Źródło: Shutterstock
W ofercie Lidla pojawił się niedawno nowy ser. Nie leży na półkach zbyt długo, ale już zrobił furorę wśród fanów zdrowego odżywiania i dietetyków. Sprawdź dlaczego.

Ser na diecie redukcyjnej. Większość osób, gdy słyszy to hasło automatycznie sięga po serek wiejski lub twaróg. Tymczasem to niejedyny nabiał, jaki warto włożyć do koszyka podczas odchudzania. Dobrym wyborem będzie też nowy produkt z oferty Lidla. Ostatnio wzięła go „pod” lupę dietetyczka Anna Reguła. Choć zwykle nie ma zbyt dobrego zdania o sklepowych serach, to ten – jako jeden z nielicznych – zyskał jej uznanie, choć nie kojarzy się ze zrzucaniem nadprogramowych kilogramów. Sprawdź, co i dlaczego warto włączyć do jadłospisu.

Jaki ser z Lidla poleca dietetyczka?

Anna Reguła w jednym ze swoich najnowszych materiałów opublikowanych w sieci zwróciła uwagę na Ricottę marki Pilos. Produkt wyróżnia przede wszystkim prosta i krótka etykieta. Nie znajdziemy na niej żadnych sztucznych barwników, wzmacniaczy smaku czy konserwantów.

Ricotta w Lidlu – czy na stałe? Tego nie wiemy, ale skład ma jak najbardziej w porządku. To wyjątkowo ser, bardzo kremowy – zauważa dietetyczka w udostępnionym poście.

Lista składników produktu obejmuje tylko cztery pozycje – serwatkę z mleka, śmietankę, sól i kwas cytrynowy. Tabela wartości odżywczych również prezentuje się bardzo dobrze. Stugramowa porcja nabiału dostarcza 148 kcal, 0,14 g soli i 7 gramów białka. Opakowanie o wadze 250 gramów kosztuje 5 złotych i 49 groszy.

Dlaczego ricotta sprawdza się na diecie?

Przedstawiona ricotta zawiera stosunkowo dużo białka. Składnik ten odpowiada w dużej mierze za hamowanie uczucia głodu. Jednocześnie usprawnia pracę jelit i przyspiesza spalanie kalorii. Dlatego odgrywa ważną rolę w procesie odchudzania i może realnie pomóc w zrzucaniu nadprogramowych kilogramów i kontrolowaniu masy ciała. Trzeba również pamiętać, że dieta, również ta redukcyjna, nie musi i nie powinna polegać na stosowaniu restrykcyjnych ograniczeń żywieniowych. Wręcz przeciwnie – im bardziej urozmaicony, codzienny jadłospis, tym lepiej. Najważniejsze to zachować umiar i zdrowy rozsądek. Nie należy więc zajadać się ricottą, licząc na to, że dzięki niej w magiczny sposób pozbędziemy się „boczków” czy „oponki”. Warto ją jednak wkomponować do menu jako element zrównoważonej diety i dodatkowe źródło łatwoprzyswajalnego białka. Z pewnością jest znacznie zdrowszym wyborem niż na przykład popularne serki topione.

Czytaj też:
Kwaśne, aromatyczne i zapomniane. Badania mówią jasno: te jabłka są zdrowsze niż nowe odmiany
Czytaj też:
Dietetyk alarmuje: najzdrowszą część tego owocu wyrzucasz do kosza. Też to robisz?

Opracowała:
Źródło: Anna Reguła/Instagram