Zaparcia to dość powszechny problem. Dotyka wielu osób w różnym wieku. Zwykle składa się go na karb siedzącego trybu życia czy niewłaściwej diety obfitującej w wysokoprzetworzone produkty spożywcze. Kłopoty z wypróżnianiem mogą mieć jednak inne, mniej oczywiste przyczyny. Wiele osób nie ma o nich bladego pojęcia. Zwraca na to uwagę dr Hanna Stolińska w swoich materiałach opublikowanych w sieci. Sprawdź, czy sprawa dotyczy ciebie.
Nieoczywiste przyczyny zaparć
Błonnik jest niezwykle ważnym składnikiem dobrze zblazowanej diety. Wpływa pozytywnie na pracę układu pokarmowego. Usprawnia trawienie. Jednak jego nadmiar w codziennym jadłospisie może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego i bardziej zaszkodzić niż pomóc. Dotyczy to przede wszystkim nierozpuszczalnej frakcji błonnika, której dostarczają między innymi rośliny strączkowe, orzechy i pestki. Spożywanie jej w zbyt dużych ilościach może doprowadzić do nasilenia problemu zaparć i powstania innych dolegliwości gastrycznych, na przykład wzdęć, bólów brzucha czy uczucia pełności – zwłaszcza przy niedostatecznym nawodnieniu organizmu. W skrajnych przypadkach zbyt wysoka podaż błonnika skutkuje zablokowaniem jelit przez niestrawione resztki pokarmowe i masy kałowe.
Jak temu zapobiec? Zwiększaj udział błonnika w diecie stopniowo. Eksperci z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej radzą, by nie przekraczać dawki 40 gramów na dobę i pamiętać o wypijaniu odpowiedniej ilości płynów (minimum 1,5-2 l dziennie).
Co jeszcze może powodować zaparcia?
Za występowanie zaparć może odpowiadać również – jak podkreśla doktor Hanna Stolińska – tłumienie emocji. Wstrzymywanie lęku, złości czy smutku sprzyja aktywacji hormonu stresu, który spowalnia, a niekiedy całkiem zatrzymuje perystaltykę jelit. Problem nieregularności wypróżnień nierzadko nasila również perfekcjonizm i nadmierna kontrola.
Nie tylko głowa wszystko kontroluje. Czasem ciało też »trzyma fason« — aż za bardzo. Zaparcia bywają efekt chronicznego napięcia i przekonania, że »to nie czas« »nie miejsce« »nie wypada« – podkreśla ekspertka.
Częstą przyczyną zaparć, która dotyczy głównie kobiet, jest też przewlekłe napięcie mięśni dna miednicy. „Po traumie, przemocy, molestowaniu… ciało może odruchowo napinać się tam, gdzie powinno się rozluźniać. Zamiast puścić, zaciska się. Często słyszę: czuję parcie, ale nie mogę. To nie wina jelit. To obrona – wyjaśnia dr Hanna Stolińska.
Czytaj też:
Kiedyś pili ją niemal wszyscy. Teraz dietetyczka ostrzega: „To produkt o zerowej wartości odżywczej”Czytaj też:
Dietetyk: jedz te produkty z Biedronki i chudnij. Sprawdź, co dokładnie kupić