Zamiast łososia wybierz tę rybę. Dietetyczka nie ma wątpliwości – zdrowsza, tańsza i bez toksyn

Zamiast łososia wybierz tę rybę. Dietetyczka nie ma wątpliwości – zdrowsza, tańsza i bez toksyn

Dodano: 
Pstrąg tęczowy z ziemniakami
Pstrąg tęczowy z ziemniakami Źródło: Shutterstock / BearFotos
Zdrowa ryba nie musi być droga. W polskich sklepach znajdziemy gatunek, który łączy wysoką wartość odżywczą z atrakcyjną ceną i świetnym smakiem. Choć często pomijany, zasługuje na stałe miejsce w codziennej diecie – tak twierdzi dietetyczka.

Polacy coraz częściej sięgają po ryby. I słusznie. Ich wybór pada głównie na łososia. Tymczasem w supermarketach nie brakuje też innych produktów z tej kategorii. Warto zwrócić szczególną uwagę na jeden z nich. Poleca go dietetyczka Agnieszka Wianecka w jednym z materiałów opublikowanych w mediach społecznościowych. Jest – jak wskazuje – znacznie zdrowszy, tańszy i smaczniejszy niż osławiony łosoś. Zobacz, o jaką rybę chodzi i przekonaj się, czemu warto włączyć ją do codziennej diety.

Jaka ryba jest lepsza od łososia?

Ekspertka radzi, by sięgać po pstrąga tęczowego. Ryba ta należy do rodziny łososiowatych. Pierwotnie występowała jedynie w Ameryce Północnej i Azji Wschodniej. Teraz można ją spotkać również w innych regionach świata. Jest niedroga i łatwo dostępna. Znajduje się w ofercie wielu znanych sieci handlowych, takich jak na przykład Lidl czy Biedronka. Cena stugramowej porcji patroszonego pstrąga wynosi około 3 złote i 60 groszy (w promocji). Na rynku znajdziemy tę rybę w różnych postaciach (świeżej, wędzonej etc.).

Dlaczego pstrąg tęczowy jest zdrowszy od łososia?

Pstrąg tęczowy – jak zauważa Agnieszka Wianecka – „zawiera nieco tylko mniej kwasów omega-3, ale za dużo mniej dioksyn i rtęci, których się tak obawiamy w rybach”. To bardzo ważne, bo wspomniane toksyny mogą kumulować się w organizmie, wywołując wiele różnych szkód. Skutki ich spożywania są różne. Wszystko zależy od przyjętej dawki. Nie ma jednak wątpliwości, że przywołane związki wywierają negatywny wpływ na wiele różnych układów, między innymi pokarmowy, nerwowy, rozrodczy, oddechowy i sercowo-naczyniowy. Nasilają stany zapalne i sprzyjają rozwojowi niebezpiecznych chorób, takich jak na przykład schorzenia nerek czy wątroby.

Przy okazji jest też tańszy i moim zdaniem smaczniejszy. Zatem jeśli lubicie ryby i chcecie uzupełnić swoją dietę w drogocenne kwasy omega-3, to śmiało sięgajcie po pstrąga zamiast łososia! – zachęca ekspertka w opublikowanym materiale.

Pstrąg ma delikatne, a zarazem soczyste mięso i lekko słodki smak. Świetnie nadaje się zarówno do gotowania, pieczenia, smażenia, jak i grillowania. Warto podkreślić, że z dietetycznego punktu widzenia dwa pierwsze spośród wymienionych sposobów przyrządzania posiłków są najzdrowsze. Opisywana ryba doskonale komponuje się z wieloma różnymi składnikami, na przykład cytryna, oliwa z oliwek, tymianek, koperek czy sezonowe warzywa (cukinia, marchewka etc.).

Dlaczego jeszcze warto jeść pstrąga tęczowego?

Pstrąg tęczowy jest cennym źródłem nie tylko kwasów omega-3, ale również łatwoprzyswajalnego białka, a także wielu witamin i minerałów, takich jak na przykład wapń, żelazo, magnez, fosfor, selen oraz witamina E. Wszystkie te związki odgrywają bardzo ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu, a ostatni z nich jest silnym przeciwutleniaczem. Hamuje namnażanie się wolnych rodników i chroni komórki przed stresem oksydacyjnym. Obniża poziom „złego cholesterolu” i zmniejsza ryzyko rozwoju wielu problemów zdrowotnych, między innymi miażdżycy czy udaru mózgu. Co więcej, pozytywnie wpływa na stan skóry, włosów i paznokci.

Czytaj też:
Masło za darmo bez kart i limitów? Tylko teraz w Dino – ludzie wykupują całe półki
Czytaj też:
Te produkty z Biedronki są kopalnią żelaza. Dietetyczka: warto jeść je codziennie

Opracowała:
Źródło: Agnieszka Wianecka - dietetyk/Facebook