Kurczak cieszy się w naszym kraju ogromną popularnością. Jest drugim najchętniej wybieranym rodzajem mięsa, zaraz po wieprzowinie. Polacy często go kupują, ale nie zastanawiają się zbytnio nad tym, co wkładają do koszyka. To ogromny błąd, bo nie każda część tego drobiu ma takie same wartości odżywcze i walory smakowe. Zwraca na to uwagę w rozmowie z „Wprost” dr inż. Karolina Kowalczyk, technolog żywności i żywienia człowieka, a także dietetyk. Ekspertka radzi, co wybrać i przestrzega przed dość częstym błędem. Sprawdź, czy też go popełniasz.
Jaka część kurczaka jest najlepsza?
Z dietetycznego punktu widzenia, najlepszą częścią kurczaka jest – jak zauważa dr Karolina Kowalczyk – pierś bez skóry. Charakteryzuje się ona najwyższą zawartością pełnowartościowego białka przy jednocześnie niskiej zawartości tłuszczu (około 2 procent w 100 gramach produktu).
Dzięki temu stanowi doskonały wybór dla osób pozostających na diecie redukcyjnej, lekkostrawnej lub wymagających delikatnego sposobu żywienia, w tym dzieci oraz pacjentów w okresie rekonwalescencji. Pierś z kurczaka dostarcza również istotnych mikroskładników, takich jak witaminy z grupy B, selen czy fosfor – podkreśla specjalistka w rozmowie z „Wprost”.
Dobrym wyborem są także udka kurczaka pozbawione skóry. Choć zawierają nieco więcej tłuszczu niż pierś, to ich niewątpliwą zaletą jest większa soczystość i smakowitość. „Dostarczają również żelaza hemowego oraz witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, co może być korzystne dla osób aktywnych fizycznie lub dzieci z niskim poziomem żelaza” – zaznacza ekspertka.
Jednocześnie przestrzega przed częstym włączaniem do jadłospisu skóry oraz skrzydełek kurczaka. Zawierają one bowiem duże ilości tłuszczu, w tym nasyconych kwasów tłuszczowych. Co więcej, części te często są poddawane obfitemu przyprawianiu lub smażeniu. To z kolei podnosi ich kaloryczność, a także – potencjalnie – obniża wartość zdrowotną. Dr Karolina Kowalczyk zwraca również uwagę na fakt, że „skóra może być dodatkowym nośnikiem zanieczyszczeń chemicznych, takich jak pozostałości leków weterynaryjnych czy substancji stosowanych w intensywnym chowie.
Wybór odpowiedniego elementu tuszy drobiowej powinien być uzależniony od indywidualnych potrzeb zdrowotnych, stylu życia oraz celów żywieniowych. Umiarkowane spożycie mniej korzystnych części, takich jak skrzydełka, może mieć miejsce w diecie zdrowej osoby, pod warunkiem ogólnej równowagi i niskiej częstotliwości spożycia. Kluczowe pozostaje zachowanie umiaru oraz świadomy sposób przygotowania mięsa, z uwzględnieniem metody obróbki cieplnej i dodatku tłuszczu – podsumowuje.
Jakiego kurczaka wybierać?
Kupując kurczaka w sklepie spożywczym lub supermarkecie warto zwracać uwagę na kraj pochodzenia drobiu, rodzaj hodowli oraz skład towaru. Ma to szczególne znaczenie – jak podkreśla dr Karolina Kowalczyk – w przypadku mięsa pakowanego lub gotowego
Najlepiej wybierać produkty o jak najkrótszym składzie, bez dodatków typu: białko sojowe, fosforany czy wzmacniacze smaku. Mięso powinno być jasnoróżowe, bez śluzu, z naturalnym zapachem, nie wykazywać cech nieświeżego produktu spożywczego. Nie zaleca się kupowania mięsa o nieprzyjemnym zapachu, śliskiej powierzchni, ciemnej lub szarej barwie, z oznakami pleśni i zepsucia. Warto unikać również kurczaka mocno nastrzykiwanego wodą i dodatkami – takie produkty mają niższą wartość odżywczą i często są mniej trwałe, głównie mam na myśli bardzo duże np. piersi z kurczaka, nienaturalnej wielkości. Zbyt niska cena (która często jest oznakowana promocją) też może być sygnałem ostrzegawczym – bywa, że oznacza gorszą jakość lub nieetyczne warunki chowu – radzi ekspertka.
Czytaj też:
Te produkty z Biedronki są kopalnią żelaza. Dietetyczka: warto jeść je codziennieCzytaj też:
Kupuj te 4 produkty w Biedronce i oszczędzaj. Dietetyk poleca: świetna cena i skład. Sprawdź!