Kasze pod lupą dietetyczki. Tylko jedna tak dobrze działa na mózg, jelita i odporność. Kupujesz ją?

Kasze pod lupą dietetyczki. Tylko jedna tak dobrze działa na mózg, jelita i odporność. Kupujesz ją?

Dodano: 
Starsza kobieta na zakupach, zdjęcie ilustracyjne
Starsza kobieta na zakupach, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Freepik/gpointstudio
O tym, że kasze mają wiele cennych wartości odżywczych i są ważnym elementem dobrze zbilansowanej diety nie trzeba nikogo przekonywać. Jednak nie wszystkie produkty z tej kategorii są sobie równe. Ekspertka wyjaśnia, który z nich warto wybrać i dlaczego.

Kasze coraz częściej trafiają na polskie stoły – przede wszystkim jako dodatek do obiadu czy śniadania. Wiele osób, które sięga po te produkty zadaje sobie pytanie: co kupić? Bogata oferta sklepów spożywczych i supermarketów nie ułatwia podjęcia decyzji. Z pomocą śpieszy dietetyk kliniczny Milena Nosek. Ekspertka postanowiła przyjrzeć się bliżej pięciu najpopularniejszym rodzajom kaszy. Wybór – jak podkreśla specjalistka – zależy przede wszystkim od indywidualnych potrzeb organizmu. Sprawdź, który z nich będzie najlepszy dla ciebie.

Jaka kasza jest najzdrowsza?

Dietetyk Milena Nosek podzieliła się swoimi spostrzeżeniami w mediach społecznościowych. Najpierw wzięła „pod lupę” kaszę jaglaną. Cechuje ją – jak zauważyła – najwyższa zawartość witaminy B1, czyli tiaminy, która wywiera niezwykle korzystny wpływ na pracę układu odpornościowego oraz nerwowego. Znajdziemy w niej również lecytynę. Związek ten buduje błony komórkowe i warunkuje ich prawidłowe funkcjonowanie. Usprawnia też zapamiętywanie i ułatwia koncentrację. Wspomaga regenerację wątroby. Zmniejsza też ryzyko odkładania się złogów w naczyniach krwionośnych, dzięki czemu chroni przed miażdżycą oraz innymi chorobami układu krążenia. „Kasza jęczmienna jest bezglutenowa i zawiera krzem, pierwiastek dla włosów, skóry i paznokci” – dodaje specjalistka.

Z kolei dwa najpopularniejsze warianty kaszy jęczmiennej – perłowa oraz pęczak – obfitują w nierozpuszczalną frakcję błonnika, zbawienną dla jelit. W ich składzie znajdziemy też cenne beta-glukany. Dzięki temu regulują stężenie glukozy we krwi, zapobiegając gwałtownym wahaniom poziomu cukru. Obniżają też stężenie „złego cholesterolu” i zapewniają długie uczucie sytości po posiłku.

Kasza manna ma mało błonnika i może działać zapierająco, więc będzie dobra w dietach przeciwbiegunkowych, w rekonwalescencjach, przy kłopotach z trawieniem. Zalecana jest także po treningu ze względu na łatwo przyswajalne węglowodany. Delikatna i lekkostrawna – zauważa Milena Nosek w opublikowanym nagraniu.

Ostatnia z analizowanych kasz to gryczana. Jest ceniona przede wszystkim z uwagi na wysoką zawartość białka (około 13 g w 100 gramach). Jest niskotłuszczowa i bezglutenowa. Wykazuje właściwości prebiotyczne. Stymuluje wzrost oraz aktywność pożytecznych bakterii zasiedlających jelita. Wpływa na produkcję krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, takich jak na przykład maślan. Wspiera zdrowie układu pokarmowego. Reguluje rytm wypróżnień. Dostarcza sporych ilości magnezu, który odpowiada za prawidłowe działanie mięśni i mózgu. Wspomaga też mineralizację kości.

Kasze – gotować w woreczkach czy luzem?

Eksperci apelują, by inwestować w kasze i inne produkty sypkie, między innymi ryż, sprzedawane luzem. Gotowanie ich w foliowych woreczkach nie jest zalecane. Może bowiem wywierać negatywny wpływ na zdrowie. Sprzyja bowiem przedostawaniu się do produktu różnych szkodliwych związków, takich jak na przykład bisfenol A (BPA). Podejrzewa się, że zaburza on gospodarkę hormonalną organizmu i zwiększa ryzyko rozwoju wielu groźnych chorób (miażdżycy, otyłości, cukrzycy typu drugiego etc.). Poza tym kasze gotowane w woreczkach tracą sporo wartości odżywczych i mają gorszą konsystencję.

Czytaj też:
Te produkty z Biedronki są kopalnią żelaza. Dietetyczka: warto jeść je codziennie
Czytaj też:
Kupuj te 4 produkty w Biedronce i oszczędzaj. Dietetyk poleca: świetna cena i skład. Sprawdź!

Opracowała:
Źródło: Milena Nosek/Instagram