Zwykle barszcz czerwony serwowany na Wigilii jest robiony na zakwasie z buraków. To świetne rozwiązanie. Dzięki niemu zupa zyskuje nie tylko cenne walory smakowe, ale też wiele witamin i bakterii probiotycznych, które wspierają pracę układu pokarmowego i wpływają pozytywnie na mikroflorę jelit. Wzmacniają odporność, poprawiają trawienie i ułatwiają wchłanianie składników odżywczych pochodzących z pokarmu. Zobacz, co jeszcze dodać do zupy, by wzbogacić jej smak i prozdrowotne właściwości.
Co dodać do barszczu czerwonego na Wigilię?
Smak wigilijnego barszczu doskonale „podkręcą” popularne produkty. Nie kosztują wiele i są dostępne w każdym większym sklepie spożywczym lub supermarkecie. Prawdopodobnie większość z nich masz już je nawet w swojej kuchni. Chodzi o:
- Jabłka – najlepiej sprawdzą się antonówki lub szare renety. Pokrojone w ćwiartki i wydrążone z gniazd nasiennych owoce ze skórką wrzucamy do gotowego barszczu i odstawiamy zupę na całą noc do lodówki. Następnego dnia wyławiamy jabłka z barszczu i doprawiamy go wedle uznania. Dodatek owoców sprawi, że zupa lekko zgęstnieje i zyska ciekawy kwaskowy posmak.
- Mrożone maliny – wystarczy mała garść, by zupa zyskała piękny kolor i bogatszy smak. Owoce, podobnie jak jabłka, zakwaszą barszcz, dzięki czemu buraki nie stracą swojej ciemnoczerwonej barwy.
- Goździki – już 2-3 sztuki sprawią, że zupa zyska korzenny aromat. Warto też pamiętać, że ta przyprawa ma wiele cennych właściwości. Zawiera eugenol, który ma właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne. Działa rozgrzewająco. Wspiera organizm w walce z infekcjami oraz drobnoustrojami. Co więcej, reguluje stężenie glukozy we krwi i zapobiega „skokom” poziomu cukru.
- Czosnek – jest nazywany naturalnym antybiotykiem. Ma w swoim składzie allicynę, która działa podobnie jak eugenol. Redukuje stany zapalne. Wzmacnia odporność i zwalcza różne szkodliwe drobnoustroje. Sprawia, że barszcz zyskuje nie tylko więcej cennych właściwości, ale też ostrzejszy, bardziej wyrazisty smak.
Czego lepiej nie dodawać do barszczu?
Eksperci radzą, by unikać zupek w proszku. Nie warto też inwestować w gotowe zakwasy z kartonu. Tego typu produkty zawierają wiele sztucznych substancji, które spożywane w nadmiarze wywierają negatywny wpływ na organizm. Przyczyniają się do rozwoju wielu groźnych chorób, takich jak na przykład cukrzyca, nadciśnienie tętnicze czy miażdżyca.
Czytaj też:
Moja babcia do barszczu czerwonego zawsze wrzuca 3 przyprawy. Ważny jest moment ich dodaniaCzytaj też:
Ma wzbogacać smak, a truje i rujnuje zdrowie. Polacy nagminnie dodają ją do zup